W ostatniej katechezie, w cyklu poświęconym modlitwie Papież zaznaczył, że jest ona rysem charakterystycznym całego życia Jezusa. Dialog z Ojcem stanowi płomienny rdzeń Jego egzystencji, szczególnie podczas Paschy, w godzinie męki i śmierci na krzyżu. Ostatnie godziny przeżyte przez Pana w Jerozolimie stanowią serce Ewangelii i rzucają światło na całe Jego życie. On przynosi pełne zbawienie, które daje nadzieję na ostateczne zwycięstwo życia nad śmiercią.
Franciszek zwrócił uwagę, że podczas śmiertelnej udręki w Getsemani, Jezus zwraca się do Boga, przyzywając Go słowem: „Abbà”, które wyraża zażyłość i zaufanie. On modli się również na krzyżu, tajemniczo okryty milczeniem Boga, zwraca się do Ojca powierzając Mu tych, którzy go skazują i zabijają. Jezus modli się słowami Psalmów, jakby wspólnie z ubogimi tego świata, szczególnie z tymi zapomnianymi przez wszystkich. Wypowiada przejmujące słowa Psalmu 22: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”.
Franciszek zaznaczył, że Jezus modlił się za każdego z nas podczas Ostatniej Wieczerzy oraz na Krzyżu. To oznacza, że w najbardziej bolesnych cierpieniach nie jesteśmy sami. Towarzyszy nam wtedy modlitwa Jezusa. On modli się za nas, aby Jego słowo pomogło nam podążać naprzód przez życie.
Papież – zostaliśmy wymodleni przez Jezusa
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.