Jezus nie był "filantropem, który zatroszczył się o ludzkie cierpienie i choroby; był i jest Kimś znacznie więcej" - powiedział papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie. Polakom mówił: "Jaka modlitwa, takie życie".
"W Jezusie jest zbawienie i nie jest to wybawienie epizodyczne, jak z choroby czy ze smutku; to zbawienie totalne, mesjanistyczne, dające nadzieję na ostateczne zwycięstwo życia nad śmiercią" - tłumaczył papież.
Podczas ostatniej katechezy na temat modlitwy Franciszek mówił wiernym: "Modlitwa nie oddziela i nie izoluje nas od nikogo, bo jest miłością do wszystkich".
Zwracając się do Polaków, papież przywołał słowa świętego Pawła: "Nieustannie się módlcie". "Modlitwa jest naszą życiową koniecznością, ponieważ jest oddechem duszy, wszystko w życiu jest jej owocem. Jaka modlitwa, takie życie: stan naszej duszy i nasze czyny" - podkreślił Franciszek.
"Niech osobista, zażyła, serdeczna rozmowa z Chrystusem, pomaga wam być zawsze blisko Boga i znajdować odpowiedź na nurtujące was pytania, na kwestie do rozwiązania i problemy, które was niepokoją" - dodał.
Audiencja generalna odbyła się na dziedzińcu Świętego Damazego, w reżimie sanitarnym z pewnymi oznakami jego rozluźnienia.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.