Papież Franciszek powiedział, że małe "gesty miłości zmieniają historię". Zwracając się z Watykanu do wiernych w drugi dzień Świąt mówił o konieczności przestrzegania przepisów władz, by "uciec od pandemii".
Następnie Franciszek wskazał, że świadkiem można zostać naśladując Jezusa. Tak czynił Szczepan, obierając drogę służby i podobnie jak Jezus został pojmany, skazany i zabity poza miastem i tak jak Jezus, modli się i przebacza.
Ojciec Święty podkreślił, że jednym z owoców tej postawy było nawrócenie Szawła, który stał się Pawłem i największym misjonarzem w dziejach. „Jest to dowód, że gesty miłości zmieniają historię: nawet te małe, ukryte, codzienne. Ponieważ Bóg kieruje historią przez pokorną odwagę tych, którzy się modlą, miłują i przebaczają” – stwierdził papież. „Dotyczy to także i nas. Pan pragnie, abyśmy uczynili z życia niezwykłe dzieło poprzez zwykłe gesty każdego dnia. Tam, gdzie mieszkamy, w rodzinie, w pracy, wszędzie jesteśmy powołani do bycia świadkami Jezusa” – dodał Franciszek. Papież zachęcił do modlitwy za tych, którzy uczynili coś złego i za daną trudną sytuację. „Także i my możemy codziennie zamieniać zło w dobro” – zapewnił Ojciec Święty.
„Dziś modlimy się za tych, którzy cierpią prześladowania z powodu imienia Jezusa. Niestety, jest ich wielu. Powierzmy Maryi Dziewicy tych naszych braci i siostry, którzy z łagodnością odpowiadają na prześladowanie i jako prawdziwi świadkowie Jezusa zło zwyciężają dobrem” – stwierdził papież na zakończenie swego rozważania. Następnie odmówił modlitwę „Anioł Pański” i udzielił apostolskiego błogosławieństwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.