Pełny zapis rozmowy Franciszka z dziennikarzami

Znalazło się tam między innymi głośne potępienie dla posiadania broni jądrowej, ale poruszono także kilka innych, ważnych zagadnień.

Philip Pulella:

Czy to ma zapewnić wiernym, że wszystko idzie dobrze?

Papież Franciszek:

Tak, chodzi o to, by im to zagwarantować! Niech pan spojrzy, to pierwszy raz, kiedy garnek odkryto od środka, a nie z zewnątrz. Z zewnątrz [to się zdarzyło] wiele razy. Powiedzieli nam: „Popatrz ...”, a my z takim wstydem… Ale w tym papież Benedykt był mądry: rozpoczął proces, który dojrzał, dojrzał, a teraz istnieją instytucje. Audytor miał odwagę złożyć pisemną skargę przeciwko pięciu osobom ...: Audytor działa. Naprawdę nie chcę obrażać grupy Egmont, ponieważ czyni wiele dobra, pomaga, ale w tym przypadku suwerenność państwa jest sprawiedliwością. Sprawiedliwość jest jeszcze bardziej suwerenna niż władza wykonawcza. Bardziej suwerenna. Nie jest to łatwe do zrozumienia, ale proszę o zrozumienie tej trudności. Dziękuję panu.

Matteo Bruni:

Kolejne pytanie zada Roland Juchem z prasy niemieckiej.

Roland Juchem, CIC:

Ojcze Święty podczas lotu z Bangkoku do Tokio wysłałeś telegram do pani Carrie Lam z Hongkongu. Co sądzisz o tamtejszej sytuacji z manifestacjami i po wyborach samorządowych? I kiedy będziemy mogli Ci towarzyszyć do Pekinu?”.

Papież Franciszek:

Telegramy są wysyłane do wszystkich głów państw, jest to coś automatycznego: są pozdrowieniem a także uprzejmym sposobem proszenia o pozwolenie na przelot nad ich terytorium. Nie ma to jakiegoś znaczenia ani potępienia ani też wsparcia. To rzecz mechaniczna, którą robią wszystkie samoloty: kiedy technicznie wchodzą, powiadamiają, że wkraczają w przestrzeń powietrzną, a my to czynimy z uprzejmością. Pozdrawiamy. Nie ma to żadnej wartości w tym sensie, o jaki pan pyta, a jedynie wartość kurtuazyjną.

Czym innym jest pańskie pytanie na temat tego, co sądzę o sytuacji w Hongkongu. Ale to nie tylko Hongkong. Pomyślmy o Chile, o demokratycznej Francji - rok „żółtych kamizelek”. Pomyślmy o Nikaragui, pomyślmy o innych krajach Ameryki Łacińskiej, Brazylii, które mają tego rodzaju problemy, a nawet o niektórych krajach europejskich. To coś ogólnego. Co z tym robi Stolica Apostolska? Wzywa do dialogu, do pokoju. Ale to nie tylko Hongkong, istnieją różne sytuacje z problemami, których nie jestem w stanie obecnie ocenić. Szanuję pokój i proszę o pokój dla wszystkich tych krajów, przeżywających problemy. Problemy są także w Hiszpanii. Warto zrelatywizować rzeczy i wzywać do dialogu, pokoju, aby rozwiązano problemy... Sensowne jest relatywizowanie rzeczy i nawoływanie do dialogu, pokoju, aby rozwiązano problemy.

Roland Juchem, CIC:

A kiedy Wasza Świątobliwość poleci do Pekinu?

Papież Franciszek:

Ach, chciałbym pojechać do Pekinu! Kocham Chiny ...

Matteo Bruni:

Dziękuję, Roland. Valentina Alazraki stawia pytanie.

Valentina Alazraki, Televisa:

Papieżu Franciszku, Ameryka Łacińska płonie. Widzieliśmy, że po Wenezueli jest Chile, zdjęcia, których nie spodziewaliśmy się oglądać po upadku Pinocheta. Widzieliśmy sytuację w Boliwii, Nikaragui i innych krajach: zamieszki, przemoc na ulicach, śmierć, obrażenia, a nawet spalone, zbezczeszczone kościoły. Jaka jest analiza Waszej Świątobliwości tego, co dzieje się w tych krajach? Czy Kościół i ty osobiście, jako papież latynoamerykański, coś robicie?

Papież Franciszek:

Ktoś powiedział mi to: „Analiza musi zostać wykonana”. Sytuacja w Ameryce Łacińskiej przypomina dzisiaj sytuację z lat 1974–1980, gdzie w Chile, Argentynie, Urugwaju, Brazylii, Paragwaju ze Strössnerem, a także, jak sądzę, Boliwia z Lidią Gueiler miały wówczas operację Condor. Płonąca sytuacja, ale nie wiem, czy to podobny problem, czy coś innego. Naprawdę, teraz nie jestem w stanie przeprowadzić pełnej analizy tego. Prawdą jest, że oświadczenia jakie się pojawiają mają nic z pokoju. To, co dzieje się w Chile mnie przeraża, ponieważ Chile wychodzi z problemu wykorzystywania, który sprawił wiele cierpienia, a teraz ma problem takiego rodzaju, że dobrze tego nie rozumiemy. Ale jest w płomieniach, jak pani mówi, i należy szukać dialogu, a także analiz. Nie znalazłem jeszcze dobrze przeprowadzonej analizy sytuacji w Ameryce Łacińskiej. A są też słabe, bardzo słabe rządy, którym nie udało się zaprowadzić porządku i pokoju wewnętrznego i dlatego dochodzimy do tej sytuacji.

Valentina Alazraki, Televisa:

Na przykład Evo Morales poprosił Waszą Świątobliwość o mediację. Konkretne rzeczy ...

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama