Pełny zapis rozmowy Franciszka z dziennikarzami

Znalazło się tam między innymi głośne potępienie dla posiadania broni jądrowej, ale poruszono także kilka innych, ważnych zagadnień.

 „Używanie broni nuklearnej jest niemoralne, a zatem jej potępienie musi wejść do Katechizmu Kościoła Katolickiego, i to nie tylko użycie, ale także posiadanie, ponieważ awaria lub szaleństwo jakiegoś władcy, szaleństwo jednego może zniszczyć ludzkość” - powiedział Ojciec Święty rozmawiając z dziennikarzami na pokładzie samolotu z Tokio do Rzymu. Franciszek wyraził też wątpliwości odnośnie do korzystania z elektrowni atomowych, zaapelował o walkę z karą śmierci, odpowiedział na pytania dotyczące nauczania Kościoła o wojnie sprawiedliwej i niestosowania przemocy, kwestii finansów watykańskich, a także zaburzeń społecznych w Hongkongu i wielu krajach Ameryki Łacińskiej.

Oto pełny tekst konferencji prasowej Ojca Świętego w tłumaczeniu na język polski:

Matteo Bruni:

Witam wszystkich, dzień dobry Ojcze Święty. To była intensywna, a nawet wymagająca podróż - na pewno dla dziennikarzy i dla Ciebie. Piękna podróż, z wieloma bardzo ważnymi wydarzeniami i wieloma rzeczami do powiedzenia, wiele przemówień. A teraz jest chwila spotkania z prasą. Czy Wasza Świątobliwość zechce powiedzieć słowo, może na początek ...

Papież Franciszek:

Dziękuję za waszą pracę, była to bowiem podróż naprawdę intensywna, a także ze zmiana kategorii, ponieważ czym innym była Tajlandia, a czym innym Japonia. Nie można oceniać rzeczy tymi samymi kategoriami. Rzeczywistość należy oceniać zgodnie z kategoriami pochodzącymi z tej samej rzeczywistości. A były to dwie zupełnie różne rzeczywistości. To wymaga podwójnej pracy i dziękuję wam za to, a także za bardzo intensywne dni. Myślę, że była to intensywna praca. Dziękuję. Czułem się w tej pracy blisko was. Dziękuję.

Matteo Bruni:

Pierwsze pytanie zada ksiądu Yamamoto z „Catholic Shimbumu”.

Ks. Makoto Yamamoto, „Catholic Shimbum”:

Dobry wieczór, Ojcze Święty. Dziękujemy serdecznie Waszej Świątobliwości za przybycie do Japonii z tak daleka. Jestem kapłanem diecezjalnym z Fukuoki, niedaleko Nagasaki. Chciałbym Cię zapytać: Ojcze Święty odwiedziłeś Nagasaki i Hiroszimę, jak się czułeś? Chciałbym zapytać Waszą Świątobliwość o jeszcze jedną rzecz: czy społeczeństwo i Kościół zachodni mogą się czegoś nauczyć od społeczeństwa i Kościoła wschodniego?

Papież Franciszek:

Zacznę od ostatniego. Jest jedna rzecz, która bardzo mnie oświeciła, pewne powiedzenie: „Lux ex Oriente, ex Occidente luxus”. Światło pochodzi ze Wschodu, luksus, konsumpcjonizm z Zachodu. Istnieje ta wschodnia mądrość, która jest nie tylko mądrością wiedzy, ale mądrością czasów, mądrością kontemplacji. Społeczeństwu zachodniemu - zawsze żyjącemu w zbytnim pośpiechu - bardzo pomocna jest nauka odrobiny kontemplacji, zatrzymania się, spojrzenie na rzeczy także poetycko. Czy wiesz? Myśląc o tym - to osobista opinia - uważam, że Zachodowi brakuje trochę poezji. Jest kilka pięknych poetyckich rzeczy, ale Wschód idzie dalej. Wschód jest w stanie patrzeć na rzeczy oczami wykraczającymi poza. Nie użyłbym słowa „transcendentny”, ponieważ niektóre religie wschodnie nie wspominają o transcendencji, ale z pewnością chodzi o wizję przekraczającą granice immanencji, nie mówiąc już o transcendencji. Dlatego mówię o „poezji”, o tym, co jest bezinteresowne, szukając swej doskonałości w poście, pokucie, a także w lekturze mądrości mędrców wschodnich. Sądzę, że dla nas ludzi Zachodu, dobrze zrobiło by zatrzymanie się na chwilę i poświęcenie czasu mądrości. Kultura pośpiechu [potrzebuje] kultury „zatrzymaj się na chwilę”. Stań. Nie wiem, czy to pomoże, by wyjaśnić różnicę i czego potrzebujemy.

Pierwsze [pytanie]: Nagasaki i Hiroszima. Obydwa miasta ucierpiały z powodu bomby atomowej, co czyni je podobnymi. Ale istnieje różnica. Nagasaki nie tylko padło ofiarą bomby, ale ma także chrześcijan. Nagasaki ma korzenie chrześcijańskie, jest od dawna chrześcijańskie. Prześladowania chrześcijan miały miejsce w całej Japonii, ale w Nagasaki były bardzo silne. Sekretarz Nuncjatury podarował mi wykonaną w drewnie kopię listu gończego z tamtych czasów: „Chrześcijanie poszukiwani! Jeśli znajdziesz jednego – donieś na niego, a w zamian otrzymasz nagrodę, jeśli znajdziesz kapłana – donieś na niego, a otrzymasz taką to a taką zapłatę”. Dokument tego typu znajdzie się w muzeum. To budzi wrażenie, to były wieki prześladowań. Jest to zjawisko chrześcijańskie, które w jakiś sposób „relatywizuje”, w dobrym tego słowa znaczeniu, bombę atomową. Są to bowiem dwie odrębne rzeczy. Jeśli ktoś jedzie do Nagasaki, myśląc tylko, że było to miasto chrześcijańskie, że była bomba atomowa i na tym poprzestaje – pomija część historii tego miasta. Natomiast wyjazd do Hiroszimy miał jedynie na celu upamiętnienie bomby atomowej, ponieważ nie jest to miasto takie, jak Nagasaki. Dlatego chciałem pojechać do obydwu, w obydwu miała miejsce katastrofa atomowa, to prawda.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama