Papież Franciszek po powrocie z podróży do Tajlandii i Japonii mówił w czasie audiencji generalnej w środę, że w Nagasaki i Hiroszimie stanowczo potępił broń nuklearną i obłudę mówienia o pokoju, gdy jednocześnie buduje się i sprzedaje materiały wojenne.
Audiencja generalna w Watykanie odbyła się kilkanaście godzin po powrocie papieża z Tokio po długim locie.
Zwracając się do tysięcy wiernych zebranych na placu Świętego Piotra Franciszek podkreślił, że wizyta w Tajlandii i Japonii pogłębiła jego bliskość i miłość dla narodów tych krajów.
Dodał, że "religia buddyjska jest integralną częścią historii i życia" narodu Tajlandii i dlatego odwiedził w Bangkoku tamtejszego zwierzchnika buddystów "podążając drogą wzajemnego szacunku" zapoczątkowaną przez poprzednich papieży.
Mówiąc o swej podróży do Japonii Franciszek oświadczył: "+Chronić każde życie+" - to było motto mojej wizyty w kraju, który nosi blizny po bombardowaniu atomowym i dla całego świata jest rzecznikiem podstawowego prawa do życia i pokoju".
"W Nagasaki i Hiroszimie trwałem na modlitwie, spotkałem ocalałych i rodziny ofiar i podkreśliłem stanowcze potępienie broni nuklearnej i obłudę mówienia o pokoju, kiedy jednocześnie buduje się i sprzedaje materiały wojenne"- mówił papież.
"Po tej tragedii Japonia wykazała nadzwyczajną zdolność walki o życie; i uczyniła to również niedawno, po potrójnej katastrofie w 2011 roku : trzęsieniu ziemi, tsunami i awarii w elektrowni jądrowej"- zaznaczył Franciszek, który w Tokio spotkał się z ofiarami żywiołu.
Opowiedział też o swoim spotkaniu z młodymi Japończykami i wyjaśnił, że zachęcał ich do przeciwstawiania się wszelkim formom znęcania się oraz do przezwyciężenia strachu i zamknięcia.
Zwracając się do Polaków papież powiedział: "Dziękuję wam, że towarzyszyliście mi w modlitwie podczas podróży do Tajlandii i w Japonii. Ta wizyta przebiegała w atmosferze braterstwa budowanego na wartościach ludzkich i duchowych wspólnych dla tych, którzy głęboko żyją swoją wiarą, z szacunkiem dla innych. Dziękujmy Panu za ten czas łaski".
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.