Homilia w czasie Mszy Św. dla chorych transmitowanej przez radio; Warszawa, 14 czerwca 1987
3. Jak przychodzi Bóg? Na to właśnie daje odpowiedź sam Chrystus w rozmowie z Nikodemem (dzisiejsza Ewangelia): Bóg przychodzi, gdyż jest Miłością. Przychodzi jako Miłość. "Tak... umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał". Przychodzi więc w Synu - w tym Synu, który jest współistotny Ojcu, którego chwałę głosi stale Kościół na równi z Ojcem i Duchem Świętym.
Przychodząc w Synu, Bóg potwierdza tę pierwszą swoją miłość, która objawiła się w stworzeniu: oto Bóg, który "umiłował świat". Dlatego że umiłował - stworzył. A zarazem tę miłość, która wyraziła się w stworzeniu - Bóg doprowadza do szczytu, do ostatecznego szczytu w Jezusie Chrystusie.
W żadnym bowiem dziele, którego Bóg dokonuje swą wszechmocą, miłość nie objawia się tak istotowo, jak w tym, że Bóg siebie daje. Daje siebie w Synu: Ojciec daje Syna - daje siebie w Synu.
Eucharystia jest sakramentem tego Daru. Sakramentem - czyli znakiem widzialnym, przez który ten Dar, ta Miłość Ojca w Synu, nie tylko zostaje oznaczony, wyrażony, ale zostaje urzeczywistniony.
4. Co urzeczywistnia się w Eucharystii? Urzeczywistnia się "posłanie Syna". Zbawcze posłanie Syna. "Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił [z powodu grzechu], ale po to, by świat został przez Niego zbawiony [od grzechu]" (J 3,17).
Zbawienie jest owocem Miłości.
Syn Boży dokonuje dzieła zbawienia, stając się człowiekiem, głosząc Ewangelię, czyniąc dobrze wszystkim, zwłaszcza ubogim i cierpiącym - w czasie swego mesjańskiego posługiwania na ziemi. Wreszcie dokonuje tego zbawczego dzieła, które Ojciec Mu zadał, składając z siebie samego odkupieńczą Ofiarę na krzyżu.
Miara tej Ofiary jest niezmierzona. Syn daje siebie w ofierze, posłuszny aż do śmierci, "aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J 3,16).
W ten sposób miarą tej Ofiary jest miłość Boga Ojca - i łaska (odkupieńcza miłość) Syna: Pana naszego Jezusa Chrystusa - i udzielanie się Ducha Świętego.
Eucharystia jest sakramentem Ofiary i Komunii. Wszyscy, którzy w niej uczestniczymy jako w Ofierze, którzy ją przyjmujemy jako Komunię - dostępujemy zarazem tego "udzielania się" Boga w Duchu Świętym, które Chrystus nam wysłużył swoją męką.
"Nie zostawię was sierotami" (J 14,18). "Gdy przyjdzie Pocieszyciel, Duch Prawdy, którego Ojciec pośle w imię moje, On was wszystkiego nauczy. On o Mnie świadectwo dawać będzie - i wy świadectwo dawać będziecie" (por. J 15,26-27).
5. Drodzy bracia i siostry! Na łóżkach szpitalnych, ograniczeni do skromnych warunków codziennego bytowania, chorzy, cierpiący, dajecie świadectwo o Chrystusie: cierpiącym, umęczonym, ukrzyżowanym, konającym na Golgocie. Dajecie świadectwo o Synu, który "wydał samego siebie" (Ga 1,4) za grzechy świata. I Duch Święty daje to świadectwo wraz z wami: w was i przez was.
Jest to świadectwo szczególne! Św. Paweł pisze, iż dane mu jest "dopełniać we własnym ciele, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa" (por. Kol 1,24).
Kościół cały przyjmuje to świadectwo - i jest wam wdzięczny za to świadectwo. Tak jak też jest wdzięczny wszystkim, którzy wam posługują jako lekarze, pielęgniarki i cały personel służby zdrowia. Wszyscy oni znajdują swój ewangeliczny pierwowzór w dobrym Samarytaninie. I wszyscy też niech się starają do tego pierwowzoru dorastać. Sam Chrystus jest bowiem obecny w każdym chorym i cierpiącym. On też kiedyś do każdego z nas się odezwie: "Coście uczynili jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili... a czego nie uczyniliście jednemu z nich - tegoście i Mnie nie czynili" (por. Mt 25,40.45).
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.
Obraz ten zajmuje szczególne miejsce w pobożności maryjnej Wiecznego Miasta.