Sługa mój bardzo cierpi

Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do chorych; Gdańsk, 12 czerwca 1987

 

6. Cierpienie ludzkie zawsze jest tajemnicą. I bardzo trudno człowiekowi samemu przedzierać się przez jego mroki. Na horyzoncie naszej wiary pozostaje ten jeden punkt odniesienia - Krzyż Chrystusa - zenit ludzkiego cierpienia i to cierpienia kogoś najniewinniejszego, Baranka bez skazy.

7. Sprawując Eucharystię, w momencie Komunii św. mówimy: "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata..."

A z kolei odpowiedź: "Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie..."

Te słowa wyszły z ust setnika. Należą one do całości zaproszenia Zbawiciela do sługi, który "bardzo cierpi... sparaliżowany". "Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie" (Mt 8,8).

"...powiedz tylko słowo, a będzie zbawiona dusza moja".

Dni Kongresu Eucharystycznego w Polsce to czas, kiedy każdy z nas winien odnowić w sobie głęboką świadomość tych słów, wypowiedzianych po raz pierwszy przez rzymskiego setnika.

Drodzy bracia i siostry! Wszyscy chorzy i cierpiący. Jesteście wpisani bardzo głęboko w tę przejmującą tajemnicę wiary: Krzyż - Eucharystia - wieczernik - słowa setnika.

Pamiętajcie, że Chrystus "do końca nas umiłował" (por. J 13,1) przez Krzyż, a miłość ta trwa w Eucharystii. Pamiętajcie! Niech to będzie waszą mocą w

słabości. Wy także jesteście wezwani, aby miłować "do końca".

I wy, drodzy bracia i siostry, lekarze, pielęgniarki, członkowie służby zdrowia - wy także jesteście wezwani, aby miłować "do końca".

Rozważcie, co to znaczy! Co to znaczy?

Jan Paweł II

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama