Co najmniej 170 osób zginęło w ostatnich godzinach w dwóch osobnych tragediach, do jakich doszło na Morzu Śródziemnym. Papież zachęcił do modlitwy w intencji ofiar i tych wszystkich, którzy, jak podkreślił, są odpowiedzialni za to, co się wydarzyło.
Pierwszy statek, na którym było 120 osób, w tym 10 kobiet i kilkumiesięczne dziecko zatonął w piątek rano niedaleko Trypolisu. Udało się uratować jedynie trzy osoby, które śmigłowcem odtransportowano do Włoch. Ocaleńcy opowiedzieli o rozmiarze tragedii. Drugi statek płynął w kierunku Hiszpanii i zatonął kilka godzin wcześniej. Były na nim 53 osoby. Ocalał tylko jeden mężczyzna, który jest pod opieką lekarzy w Maroku. Kolejny raz Morze Śródziemne stało się grobowcem migrantów uciekających przed nieludzkimi warunkami
Mówiąc o tych kolejnych tragediach Papież podkreślił, że przepełniają one bólem jego serce. Zauważył, że ci ludzie szukali jedynie lepszej przyszłości. „Być może byli ofiarami handlarzy żywym towarem. Módlmy się za ofiary i za tych, którzy są odpowiedzialni za to, co się wydarzyło” – apelował Franciszek. W tej intencji z zebranymi na placu św. Piotra pielgrzymami, którzy przybyli na Anioł Pański odmówił modlitwę „Zdrowaś Maryjo”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.