„Chrystus otwiera nam przejście przez morze naszych lęków i daje nam prawdziwą wolność. W Nim każdy może znaleźć odpoczynek miłosierdzia i prawdy, które czynią nas wolnymi (por. J 8,32)” – powiedział Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Papież kontynuując cykl katechez o Bożych przykazaniach mówił dziś o sensie odpoczynku i prawdziwej wolności, będącej darem Pana Jezusa. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dzisiaj około 12 tys. wiernych.
Na wstępie Franciszek zaznaczył, że trzecie przykazanie Boże, mówiące o dniu odpoczynku wskazuje, że jest to nie tylko czas na błogosławieństwo stworzenia, ale także święto wolności, którą otrzymujemy od Boga. Zauważył, że oprócz niewoli zewnętrznej będącej wielką niesprawiedliwością istnieją także niewole wewnętrzne, jak na przykład blokady psychologiczne, kompleksy, ograniczenia charakterologiczne. Przypomniał, że byli ludzie, którzy jak św. Maksymilian Kolbe czy Wietnamczyk, kard. Van Thuan potrafili zachować wolność w więzieniu. Podkreślił, że prawdziwa wolność to znacznie więcej, niż możliwość czynienia tego, na co mamy ochotę.
Papież wskazał na zniewolenie grzechem będące porażką życiową i stanem niewolników. Prowadzi ono do trwania w niewoli swoich wad, zniszczenia relacji międzyludzkich czy niezdolności do życia. Zatem nie zna odpoczynku ten, kto jest niezdolny do kochania.
„Prawdziwa miłość jest prawdziwą wolnością: odciąga od posiadania, odbudowuje relacje, potrafi zaakceptować i docenić bliźniego, przekształca każdy trud w radosny dar i czyni zdolnymi do jedności. Miłość czyni wolnymi także w więzieniu, chociaż jesteśmy słabi i ograniczeni. To jest wolność, którą otrzymujemy od naszego Odkupiciela, Pana Jezusa Chrystusa” – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej katechezy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.