O problemach Azji - fragment posynodalnej adhortacji apostolskiej Ecclesia in Asia, podpisanej przez Jana Pawła II 15 lat temu - 6 listopada 1999 r.
Wprowadzanie pokoju
Pod koniec XX wieku światu nadal zagrażają siły rodzące konflikt i wojnę; Azja z pewnością nie jest również wyłączona spod ich wpływu. Wśród tych sił znajdują się nietolerancja i marginalizacja w każdej dziedzinie - społecznej, kulturowej, politycznej, a nawet religijnej. Dzień w dzień nowe fale gwałtu uderzają w jednostki i całe narody, a kultura śmierci, aby rozwiązać napięcia, ucieka się do niedającej się usprawiedliwić przemocy. Wobec przerażającej sytuacji konfliktu w wielu częściach świata Kościół jest wezwany do głębokiego zaangażowania w międzynarodowe i międzyreligijne próby wprowadzania pokoju, sprawiedliwości i pojednania. Nalega on niezmiennie na rozwiązywanie konfliktów drogą negocjacji oraz nieuciekania się do interwencji zbrojnej, oczekując dnia, w którym narody odrzucą wojnę jako sposób dochodzenia roszczeń czy pokonywania różnic. Jest on przekonany, że wojna stwarza więcej trudności niż ich rozwiązuje, że dialog jest jedyną sprawiedliwą i szlachetną drogą do zgody i pojednania oraz że sztuka cierpliwego i mądrego wprowadzania pokoju cieszy się specjalnym Bożym błogosławieństwem.
Jakub Szymczuk /Foto Gość
Seul, Korea Południowa
Szczególnie niepokojący jest w Azji niekończący się wyścig zbrojeń, gromadzący broń masowej zagłady i będący niemoralnym marnotrawieniem budżetów narodowych, które w niektórych przypadkach nie mogą zaspokoić nawet podstawowych potrzeb ludności. Ojcowie synodalni mówili również o olbrzymiej ilości min lądowych w Azji, które okaleczyły i zabiły setki tysięcy niewinnych osób, degradując przy tym urodzajną ziemię, którą można by wykorzystać do produkcji żywności. Większe zaangażowanie na rzecz rozbrojenia jest odpowiedzialnością wszystkich, a zwłaszcza rządzących narodami. Synod wezwał do zaprzestania produkcji, handlu i użycia broni nuklearnej, chemicznej i biologicznej oraz pilnie zaapelował do odpowiedzialnych za aby pomogli w odnowie i przywracaniu poprzedniego stanu. Nade wszystko Ojcowie synodalni modlili się do Boga, który zna głębię każdego ludzkiego sumienia, aby wlał pragnienie pokoju w serca tych, którzy odczuwają pokusę pójścia drogą przemocy, tak by wypełniła się wizja biblijna: „Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny (Iz 2, 4).
Podczas Synodu słyszano liczne świadectwa mówiące o cierpieniach mieszkańców Iraku oraz o śmierci wielu z nich, zwłaszcza dzieci, z powodu braku lekarstw oraz innych podstawowych środków do życia, na skutek przedłużającego się embargo. Pragnę wraz z Ojcami synodalnymi raz jeszcze wyrazić moją solidarność z ludnością Iraku oraz szczególną bliskość w modlitwie i nadziei z synami i córkami Kościoła w tym kraju. Synod modlił się, aby Bóg oświecił umysły i serca wszystkich, którzy są odpowiedzialni za sprawiedliwe rozwiązanie tego kryzysu, aby tak boleśnie już doświadczana ludność mogła być oszczędzona przed dalszymi cierpieniami i bólem.
Globalizacja
Rozważając temat zagadnienia ludzkiego rozwoju w Azji, Ojcowie synodalni uznali wagę procesu ekonomicznej globalizacji. Uznając jej liczne strony pozytywne, wskazali jednocześnie, iż globalizacja dokonuje się ze szkodą dla ubogich, wykazując tendencję do spychania krajów biedniejszych na margines międzynarodowych stosunków ekonomicznych i politycznych. Wiele narodów azjatyckich nie jest w stanie utrzymać się na światowym rynku ekonomicznym. Być może nawet bardziej znacząca jest globalizacja kultury, którą umożliwiają nowoczesne środki komunikacji i która szybko wciąga społeczności azjatyckie w globalną, zsekularyzowaną i materialistyczną, kulturę konsumizmu. Jej rezultatem jest stopniowe niszczenie tradycyjnej rodziny i wartości społecznych, które dotychczas były podstawą narodów i społeczeństw. Wynika z tego Jasno, że przywódcy narodów oraz organizacje popierające ludzki rozwój winny zająć się bardziej bezpośrednio etycznymi i moralnymi aspektami globalizacji.
Kościół nalega, „aby globalizacja dokonywała się w klimacie solidarności i nie prowadziła do marginalizacji. Z Ojcami synodalnymi wzywam Kościoły lokalne wszędzie, a zwłaszcza w krajach zachodnich, do wysiłku na rzecz zapewnienia, by społeczna nauka Kościoła wywierała właściwy wpływ na formułowanie etycznych i prawnych norm regulujących światowe wolne rynki oraz środki społecznego przekazu. Katoliccy liderzy i specjaliści powinni wpływać na rządy oraz instytucje finansowe i handlowe, aby uznawały i respektowały te normy.
Zadłużenie zagraniczne
Kościół, dążąc do sprawiedliwości w świecie nękanym przez nierówności społeczne i ekonomiczne, nie może być także obojętny wobec przytłaczającego ciężaru zadłużenia, z jego obecnymi i przyszłymi konsekwencjami, zaciągniętego przez wiele rozwijających się narodów Azji. W wielu przypadkach kraje te są zmuszone do zmniejszania wydatków na podstawowe potrzeby życiowe, jak żywność, opieka zdrowotna, polityka mieszkaniowa czy edukacja, aby móc spłacać długi międzynarodowym instytucjom finansowym i bankom. Oznacza to, iż wiele osób jest skazanych na życie w warunkach uwłaczających ludzkiej godności. Synod, świadomy złożonej natury problemu, dostrzegł, iż kwestia ta stanowi sprawdzian zdolności narodów, społeczeństw oraz rządów do przedkładania wartości ludzkiej osoby i życia milionów istnień ludzkich nad zysk ekonomiczny i korzyści materialne.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.