Większość wiernych Kościoła grecko-melchickiego została ukrzyżowana tak jak Jezus – powiedział papież na porannej Eucharystii w swej watykańskiej rezydencji.
Koncelebrował ją wraz z nowym patriarchą tego wschodniego Kościoła Józefem Absim, który w czerwcu zastąpił na tym stanowisku Grzegorza III Lahama. Tym razem Franciszek nie wygłosił homilii, lecz w krótkim pozdrowieniu wyjaśnił znaczenie tej liturgii.
"Ta Msza, sprawowana wraz z naszym bratem patriarchą Józefem, ustanawia apostolską jedność. Jest on ojcem pradawnego Kościoła i przychodzi uścisnąć Piotra, by powiedzieć: trwam w jedności z Piotrem. Takie znaczenie ma ta dzisiejsza liturgia: uścisk ojca pewnego Kościoła z Piotrem. Kościoła bogatego, o własnej teologii wewnątrz teologii katolickiej, o własnej, wspaniałej liturgii. Kościoła, którego lud, większość tego ludu jest ukrzyżowana tak jak Jezus. Ofiarujemy tę Mszę za ten lud, za ten lud, który cierpi, za chrześcijan prześladowanych na Bliskim Wschodzie, którzy poświęcają swe życie, swe dobra, swój majątek, i cierpią wygnanie. I ofiarujemy tę Mszę za posługę naszego brata Józefa” – powiedział Ojciec Święty.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.