Benedykt XVI kończy pracę nad listem do irlandzkich katolików, by "przywrócić im ufność" w związku ze skandalem pedofilskim w tamtejszym Kościele - podał w niedzielę dziennik "Corriere della Sera".
Nadzwyczajną debatę w Watykanie z udziałem papieża i biskupów z Irlandii na temat ujawnionego niedawno, trwającego przez dziesięciolecia skandalu nadużyć seksualnych wobec nieletnich w archidiecezji w Dublinie, zwołano na 15-16 lutego. Nazajutrz po tym spotkaniu ma zostać ogłoszony papieski list do tamtejszych wiernych - twierdzi włoska gazeta.
Pierwsza narada w Watykanie w tej sprawie odbyła się w grudniu zeszłego roku. W wydanym po niej komunikacie podkreślono, że Benedykt XVI podziela "oburzenie, poczucie zdrady i wstydu, odczuwane przez wielu wiernych w Irlandii" z powodu przypadków pedofilii w irlandzkim Kościele katolickim.
W komunikacie napisano również że papież był "głęboko poruszony i zasmucony" treścią raportu przygotowanego dla rządu w Dublinie.
W opublikowanym pod koniec listopada 2009 roku raporcie na temat seksualnego wykorzystywania dzieci w archidiecezji w Dublinie, przygotowanym dla irlandzkiego rządu przez komisję pod kierownictwem sędzi Yvonne Murphy, przeanalizowano przypadki kilkudziesięciu księży, którzy dopuszczali się tych przestępstw w ostatnich dziesięcioleciach. Jednocześnie w sprawozdaniu podkreślono, że cały proceder sięga lat 40. minionego wieku.
W raporcie mowa jest o tym, że hierarchowie irlandzkiego Kościoła tuszowali przypadki seksualnego wykorzystywania małoletnich, zaś policja traktowała duchownych tak, jakby stali ponad prawem. Podkreślono, że co najmniej trzech poprzednich arcybiskupów Dublina starało się ukryć skandal, a podejmowane przez nich działania sprowadzały się wyłącznie do przenoszenia księży-pedofilów do innych parafii.
Kilku biskupów z Irlandii w ostatnich tygodniach podało się do dymisji.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.