„Nadzieja podtrzymuje życie, chroniąc je, strzegąc i rozwijając” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie środowej papież mówił o wrogach nadziei, przestrzegając przed pustą duchową. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 20 tys. osób.
Na wstępie Franciszek zauważył, że już w starożytnej Grecji w micie o puszce Pandory, obok wielu nieszczęść wskazano na malutki dar znajdujący się na dnie – nadzieję. Podkreślił, że „nadzieja podtrzymuje życie, chroniąc je, strzegąc i rozwijając. Gdyby ludzie nie pielęgnowali nadziei, jeśli nie podtrzymywałaby ich ta cnota, to nigdy nie wyszliby z jaskiń i nie zostawiliby żadnych śladów w dziejach świata. Jest ona czymś najbardziej boskim, co może być w sercu człowieka” – stwierdził papież.
Ojciec Święty przypomniał, że nadzieja ożywiała wielu ludzi walczących o lepszą przyszłość dla swych dzieci. Jest ona impulsem serca tych, którzy wyruszają w drogę, jak i osób ich przyjmujących. Nawiązując do hasła kampanii Caritas – „dzielić podróż”, Franciszek zaapelował: „nie lękajmy się dzielić podróży z innymi! Nie lękajmy się dzielić nadziei z innymi!”.
Papież zaznaczył, że ubodzy są pierwszymi niosącymi nadzieję, jak to widać w dziejach zbawienia. Podkreślił, że niekiedy fakt otrzymania już wszystkiego od życia jest nieszczęściem, jak przypadku młodego człowieka, który nie nauczył się cnoty oczekiwania i cierpliwości, który w nic nie musiał wkładać wysiłku, który przeskoczył etapy i w wieku dwudziestu lat już wie „na czym naprawdę polega życie” i niczego już nie pragnie.
Ojciec Święty wskazał, że najgorszą przeszkodą dla nadziei jest pustka duszy i zauważył, że może się ona również przytrafić chrześcijanom. Przypomniał, chodzi tutaj o acedię - chorobę duszy objawiającą się niemożnością zaznania spokoju, dekoncentracją i apatią. Podkreślił, że trzeba z nią walczyć przeciwstawiając się pokusom nieszczęścia, które z pewnością nie pochodzą od Boga. Zalecił też prostą modlitwę chrześcijan Wschodu „Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nade mną grzesznikiem”.
„Nie walczymy sami z rozpaczą. Jeśli Jezus zwyciężył świat, to może On także pokonać w nas to wszystko, co sprzeciwia się dobru. Jeśli Bóg jest z nami, to nikt nie ukradnie nam tej cnoty, której absolutnie potrzebujemy do życia. Nikt nam nie ukradnie nadziei” – powiedział na zakończenie swej katechezy Franciszek.
- Serdeczne pozdrowienie kieruję do polskich pielgrzymów - mówił papież. - Drodzy bracia i siostry, nadzieja chrześcijańska opiera się na zaufaniu Bożej wszechmocy i dobroci. Kiedy doświadczamy trudności i cierpień, które zagrażają naszej nadziei, bezzwłocznie prośmy Pana, aby otworzył nasze oczy na dobro, obudził w nas na nowo pragnienie szczęścia i wolę zaangażowania na rzecz budowania lepszego świata dla nas i dla innych. Niech Bóg wam błogosławi!”
W dzisiejszej audiencji ogólnej na placu św. Piotra w Watykanie wzięło udział ok. 20 tys. pielgrzymów z całego świata.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.