Były przywódca lewackich partyzantów z FARC prosi też Franciszka o modlitwę.
Po zakończeniu modlitewnego spotkania w intencji pojednania narodowego, do jakiego doszło wczoraj w Villavicencio, były szef Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) Rodrigo Londoño, pseudonim „Timoszenko”, opublikował list otwarty do Papieża Franciszka. Przedstawia się w nim jako lider organizacji, która złożyła broń i wraca do życia społecznego po trwającej ponad pół wieku wojnie. Prosi o przebaczenie za przemoc, jaką wyrządzało to partyzanckie ugrupowanie. „Twoje stale powtarzane słowa o nieskończonym miłosierdziu Boga skłaniają mnie do tego, by prosić Cię o przebaczenie każdej łzy czy bólu, jakie sprawiliśmy narodowi kolumbijskiemu”. Były przywódca lewackich partyzantów z FARC prosi też Franciszka o modlitwę, aby ten ogromny wysiłek na rzecz pokoju i pojednania nie poszedł na marne.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.