W wywiadzie dla “Allgemeine Zeitung”, że nie było sporu z papieżem wokół adhortacji “Amoris laetitia”.
„Nie było różnicy zdań między mną i papieżem Franciszkiem”. Podkreślił to kardynał Gerhard Ludwig Müller w wywiadzie dla ukazującej się w niemieckiej Moguncji gazety „Allgemeine Zeitung” w związku z zakończeniem pełnienia urzędu prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Kardynał, były biskup Ratyzbony, przebywa obecnie w swojej rodzinnej Moguncji, gdzie wspólnie z kolegami ze swojej klasy świętuje 50-lecie matury. Dziś, na zaproszenie kapituły katedralnej, sprawował Mszę św. w mogunckiej katedrze.
Kard. Müller zapewnił w wywiadzie dla “Allgemeine Zeitung”, że sporu z papieżem nie było także wokół papieskiej adhortacji “Amoris laetitia”. Wyraził też ubolewanie, że przed kilkoma tygodniami Franciszek zwolnił z pracy trzech jego współpracowników, „ludzi bardzo kompetentnych”.
Dopiero 30 czerwca w południe dowiedział się osobiście od papieża Franciszka, że Ojciec Święty chce na jego miejsce mianować nową osobę. „Mnie to nie robi różnicy” - stwierdził purpurat. „Każdy musi kiedyś przestać” - dodał tłumacząc, że skończyła się jego pięcioletnia kadencja. Papież poinformował go, że pragnie generalnie ograniczyć czas pełnienia urzędów w Kurii Rzymskiej do pięciu lat, „a ja byłem pierwszym, którego ta zasada objęła”.
Jednocześnie kard. Müller zapowiedział, że zamierza pozostać w Watykanie. „Będę pracował naukowo, nadal będę pełnił swoją funkcję jako kardynał, będę pracował w duszpasterstwie. Sądzę, że jest to wystarczająco dużo” - powiedział były już prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Dzisiaj po Mszy św. sprawowanej w katedrze w Moguncji kard. Müller powiedział dziennikarzom, że "pragnie w dalszym ciągu głosić wiarę i prawdę Ewangelii, a nie schlebiać ludziom". Po raz kolejny podkreślił, że między nim a papieżem Franciszkiem nie ma żadnych rozbieżności. Wzajemne stosunki są dobre, a innych powodów, dla których jego kadencja nie została przedłużona, nie zna.
Kard. Müller sprawował Mszę św. w koncelebrze z biskupem pomocniczym w Moguncji Udo Markusem Bentzem, biskupem-nominatem Peterem Kohlgrafem oraz księżmi kapituły katedralnej. Obecny był także wieloletni biskup Moguncji, kard. Karl Lehmann.
W kazaniu kard. Müller przywołał osobę kard. Hermanna Volka, zmarłego 1 lipca przed 29 laty. "Kard. Volk, który kierował diecezją Moguncji w latach 1962-1982, był wielkim świadkiem i wyznawcą naszej wiary katolickiej" - podkreślił kard. Müller, który z jego rąk otrzymał święcenia kapłańskie.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.