Papież do misjonarzy i misjonarek Matki Bożej Pocieszenia.
Zachęcam do uważnego rozeznania sytuacji narodów, wśród których prowadzicie działalność ewangelizacyjną. Nie ustawajcie w pocieszaniu tych, których życie tak często naznaczone jest wielką biedą i dużym cierpieniem - mówił Papież do przedstawicieli żeńskiej i męskiej gałęzi misjonarzy Matki Bożej Pocieszenia.
Papież podkreślił, że pełnienie takiej misji jest możliwe tylko wtedy, gdy żyje się w komunii z Bogiem, który obdarowuje nas Swoją miłością. Jest to miłość darmowa, pełna miłosierdzia. O tyle, o ile jesteśmy przekonani o miłości Pana, o tyle nasze przywiązanie do Niego wzrasta. Potrzebujemy ciągle odkrywać Jego miłość i miłosierdzie, aby pogłębiać nasze przylgnięcie do Boga.
W tym kontekście Ojciec Święty zaznaczył, że życie zakonne musi się stać drogą do odkrywania Bożego miłosierdzia, by naśladować Chrystusa w Jego zachowaniach pełnych miłości i w ten sposób być Jego świadkami.
Następnie Papież zachęcił zakonników i zakonnice ze zgromadzeń założonych przez bł. Józefa Allamano do podjęcia nowych wyzwań w misyjnym zaangażowaniu.
„W podejmowanym wysiłku odnowienia stylu posługi misyjnej trzeba uznać pierwszeństwo niektórych ważnych elementów, takie jak wrażliwość na inkulturację Ewangelii, dopuszczanie do współodpowiedzialności współpracowników duszpasterskich, wybieranie prostych i ubogich form obecności pośród ludu. Na szczególną uwagę zasługuje dialog z islamem, zaangażowanie się w promocję godności kobiety i wartości rodzinnych, wrażliwość na sprawy dotyczące sprawiedliwości i pokoju” – powiedział Ojciec Święty.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.