Godzina 9.13. Wszyscy wadowiczanie spodziewają się, że Ojciec Święty przyjedzie dziś do Wadowic, mimo że w oficjalnym planie pielgrzymki taka wizyta nie jest przewidziana.
Obecnie na placu Jana Pawła II w Wadowicach układany jest napis powitalny ze styropianu, na wypadek gdyby Papież tylko przelatywał helikopterem nad Wadowicami.
Wczoraj na konferencji prasowej w Krakowie Joaquin Navarro Valls, dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej dał wadowiczanom dużą nadzieję. "Jeśli Papież jest w Polsce i leci helikopterem, nigdy nie wiadomo gdzie wyląduje. Wszystko jest możliwe" – powiedział.
W Wadowicach uważa się, że najprawdopodobniej Jan Paweł II wyląduje na placu nazwanym swoim imieniem. Najwięksi optymiści sądzą, że przyjedzie papamobile. Gdyby tak się stało, na trasie przejazdu błyskawicznie ustawiłyby się tłumy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.