Godzina 9.23. O godz. 10 rozpocznie się Msza św. na krakowskich Błoniach.
Zgromadziło się już tam ok. 2 miliony ludzi. Ojciec Święty kilka minut po 9 wyjechał na Błonia i po kwadransie przybył na miejsce celebry. Towarzyszył mu po drodze niezwykły widok. Pod Kurią pozdrawiała Papieża tylko garstka ludzi.
Wszyscy bowiem wiedzieli, że miejsca w sektorach na Błoniach muszą zająć znacznie wcześniej. Większość wiernych szła na Błonia o 4-5 rano. Ruchem kierowali m.in. harcerze ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej. – Ciągle musiałam krzyczeć: "Rynek zamknięty, proszę iść ulicą Sienną". Ale poszło gładko, ludzie byli bardzo zdyscyplinowani – opowiada Karolina Turbak z ZHR.
Większość ludzi zdążających na Błonia kilka godzin później, musiała się zadowolić miejscami na obrzeżach Plant. Na szczęście przygotowano nagłośnienie na bardzo dużym terenie. Jan Paweł II będzie więc słyszalny nawet za Mostem Dębnickim.
O 9.30 Ojciec Święty udał się do prowizorycznej zakrystii, by przygotować się do Mszy św.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.