Wśród prawie stu pielgrzymek zagranicznych Jana Pawła II jest kilka podróży szczególnych, zapewne dla niego samego, jednak przede wszystkim dla tych, których odwiedza. To pielgrzymki do Ojczyzny.
Dialog nie tylko oklasków
Od razu okazało się, że Papież nie tylko przemawia do tłumów, ale otrzymuje odpowiedź. Pomiędzy Janem Pawłem II a przybyłymi na spotkanie z nim milionami ludzi toczył się dialog. Na to, co mówił Ojciec Święty słuchacze odpowiadali oklaskami. To było zaskoczenie także dla samego dostojnego pielgrzyma. Ale bardzo szybko zrozumiał, na czym polega ta specyficzna rozmowa. Już drugiego dnia tak ją skomentował: "Przyszła mi taka myśl (myślę, że przyszła od Ducha Świętego) - poczekaj! Będą razem z tobą mówić to kazanie. Bo wcale nie jest takie interesujące to, że klaszczą, że biją brawo, tylko kiedy biją brawo!".
A kiedy i jak długo bili brawo? Jan Paweł II wyliczył osobiście: "kiedy powiedziałem: Chrystus - przez 15 minut bili brawo... kiedy powiedziałem: Duch Święty - może trochę krócej, bo jeszcze, jak mówi Pismo Święte, nie całkiem się obudzili... Co się dzieje z tym społeczeństwem? Stało się jakimś społeczeństwem teologicznym!".
Dzisiaj, po ponad dwudziestu latach podkreśla się przede wszystkim polityczne znaczenie pierwszej pielgrzymki i jej znaczenie dla upadku komunizmu. Nie można jednak zapominać, że była ona przede wszystkim wielkim przeżyciem religijnym, prawdziwym duchowym napełnieniem. Jan Paweł II milionom Polaków przypomniał, pokazał, że są chrześcijanami, katolikami i że ten fakt musi mieć wpływ na kształt ich życia indywidualnego i życia społecznego.
Odważcie się przyjąć tę miarę
Szczególną rolę już w czasie pierwszej pielgrzymki odegrały zaplanowane i niezaplanowane spotkania Papieża z młodzieżą. To właśnie podczas spotkania z młodzieżą zgromadzoną przed kościołem na Skałce w Krakowie Papież zrobił coś niezwykłego: odłożył przygotowany wcześniej tekst przemówienia i powiedział z głębi serca: "Postanowiłem tego przemówienia nie wygłaszać. Może i dlatego, że już trochę brakuje mi głosu, ale przede wszystkim dlatego, że nie odpowiada ono w pełni temu, co tutaj usłyszałem. Poza tym jeszcze jako tako po polsku potrafię mówić, nie tylko czytać". W roku 1979 zrodziła się tradycja trwania młodych pod oknem papieskiej rezydencji w Krakowie, wspólnych z Ojcem Świętym śpiewów i rzeczywistych rozmów, w których pojedynczemu głosowi Jana Pawła II zgodnie odpowiadał wielotysięczny chór.
W opublikowanym po zakończeniu pielgrzymki komunikacie OBOP informował: "Przyjazd Papieża do Polski wywołał nie tylko zainteresowanie samym faktem; u znacznej części społeczeństwa wizyta ta wzbudziła refleksje i oczekiwania, które - według częstości występowania - przedstawiają się następująco:
- przewidywania dotyczące dalszego rozwoju stosunków między państwem i Kościołem, w tym w znacznej mierze wzrostu pozycji Kościoła w Polsce,
- przekonania o wzroście znaczenia i prestiżu Polski na arenie międzynarodowej,
- przekonanie o umocnieniu wiary i katolicyzmu w Polsce,
- przekonanie o znaczeniu tej wizyty dla pokoju światowego".
Dalszy rozwój wydarzeń pokazał, że oczekiwania Polaków po pierwszej wizycie Następcy Świętego Piotra w Ojczyźnie sięgały znacznie dalej i głębiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.