2. JAK UCZESTNICZYĆ W MISYJNYM DZIELE KOŚCIOŁA
Wszyscy członkowie Kościoła są konsekrowani, by podjąć misję, wszyscy więc powinni czuć się współodpowiedzialni za dawanie świadectwa o Chrystusie wobec świata poprzez osobiste zaangażowanie. Uczestnictwo w tym zadaniu, będące zarazem prawem i powinnością, nazywamy „współpracą w dziele misyjnym”. Musi ona być zakorzeniona w świętości życia. Możemy przynieść obfity owoc tylko wtedy, gdy jesteśmy wszczepieni w Chrystusa jak latorośle w winnym krzewie (por. J 15,5). Chrześcijanin przeżywający swoją wiarę i zachowujący przykazanie miłości poszerza zasięg swego oddziaływania i ogarnia nim wszystkich ludzi dzięki współpracy duchowej, na którą składają się modlitwa, ofiara i świadectwo. Tego rodzaju współpraca pozwoliła ogłosić współpatronką misji św. Teresę od Dzieciątka Jezus, chociaż nigdy nie wzięła ona udziału w misjach.
Modlitwa powinna towarzyszyć misjonarzom w ich drodze i działalności, by dzięki łasce Bożej głoszenie Słowa było owocne. Ofiara, przyjęta z wiarą i przeżywana w łączności z Chrystusem, ma swoją zbawczą wartość. A zatem, ofiara misjonarzy powinna być wspierana ofiarą wiernych, wynika z tego, że każdy człowiek cierpiący duchowo lub fizycznie może stać się misjonarzem, jeżeli ofiaruje wraz z Jezusem swoje cierpienia Bogu Ojcu. Świadectwo życia chrześcijańskiego jest milczącym, ale skutecznym głoszeniem słowa Bożego. Współcześni nam ludzie, którzy wydają się obojętni wobec poszukiwania Absolutu, w rzeczywistości bardzo go potrzebują, toteż fascynuje ich i porywa przykład świętych, dających mu świadectwo swoim życiem.
Duchowe wspieranie dzieła misyjnego powinno mieć na celu przede wszystkim budzenie powołań misyjnych. Dlatego jeszcze raz zwracam się do ludzi młodych naszych czasów z zachętą, aby odpowiedzieli „tak” Jezusowi, gdy ich powołuje, by poszli za Nim i towarzyszyli Mu na drogach powołania misyjnego. Nie ma bardziej radykalnego i odważnego wyboru niż właśnie ten - zostawić wszystko, by poświęcić się dziełu zbawienia braci, którzy nie otrzymali jeszcze bezcennego daru wiary w Chrystusa.
Światowy Dzień Misyjny jednoczy wszystkie dzieci Kościoła nie tylko w modlitwie, lecz również w solidarności, w niesieniu pomocy i w dzieleniu się dobrami materialnymi na rzecz misji ad gentes. Ta solidarność wychodzi naprzeciw potrzebie, jakiej doznaje tylu ludzi i tyle ludów zamieszkujących naszą ziemię. Są to nasi bracia i siostry, którym brakuje wszystkiego i którzy żyją głównie w krajach południowej strefy naszego globu, będących jednocześnie terenami misyjnymi. Duszpasterze i misjonarze potrzebują więc ogromnych środków, niezbędnych nie tylko dla prowadzenia dzieła ewangelizacji, która pozostaje pierwszym celem i łączy się z wieloma trudami, lecz również dla zaspokojenia rozlicznych potrzeb materialnych i moralnych poprzez dzieła umożliwiające rozwój człowieka, zawsze towarzyszące wszelkim misjom.
Niech obchody Dnia Misyjnego staną się w sposób opatrznościowy bodźcem ożywiającym struktury charytatywne i skłaniającym poszczególnych chrześcijan i ich wspólnoty do konkretnych gestów miłosierdzia. Dzień ten „jest ważnym momentem w życiu Kościoła, gdyż uczy, w jaki sposób należy dawać: w czasie sprawowania Eucharystii, a więc jako dar złożony Bogu i przeznaczony dla wszystkich misji na świecie” (Redemptoris missio, 81).