Orędzie na LX Światowy Dzień Modlitw o Powołania
3. «...tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć» (Mt 20, 28).
Jezus rzeczywiście jest doskonałym wzorem «sługi», o którym mówi Pismo Święte. On jest tym, który radykalnie ogołocił samego siebie, aby przyjąć «postać sługi» (Flp 2, 7) i oddać się całkowicie sprawom Ojca (por. Łk 2, 49), jako umiłowany Syn, w którym Ojciec ma upodobanie (por. Mt 17, 5). Jezus nie przyszedł, «aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu» (Mt 20, 28); umył nogi swym uczniom i posłusznie wypełnił zamysł Ojca aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej (por. Flp 2, 8). Dlatego sam Ojciec Go wywyższył, dając Mu nowe imię i ustanawiając Go Panem nieba i ziemi (por. Flp 2, 9-11).
Jakże nie odczytać w dziejach «Jezusa Sługi» historii każdego powołania, tej historii, którą Stwórca przewidział dla każdego człowieka; historii, której nieuniknionym etapem jest wezwanie do służby, a jej szczytowym momentem odkrycie nowego imienia, które Bóg nadał każdemu w swym zamyśle? W tym «imieniu» każdy może rozpoznać własną tożsamość i wejść na drogę realizacji samego siebie, co uczyni go wolnym i szczęśliwym. Jak nie odczytać w szczególności w przypowieści o Synu - Słudze i Panu, historii powołania tych, którzy są przez Niego wezwani do bliższego naśladowania Go, to znaczy, aby służyli pełniąc posługę kapłańską bądź przez konsekrację zakonną? W istocie, powołanie kapłańskie czy zakonne jest zawsze ze swej natury powołaniem do wielkodusznej służby Bogu i bliźniemu.
Służba staje się wówczas drogą i cennym środkiem pozwalającym lepiej zrozumieć własne powołanie. Diakonia jest rzeczywiście, w pełnym tego słowa znaczeniu, drogą duszpasterstwa powołaniowego (por. Nuove vocazioni per una nuova Europa [Nowe powołania dla nowej Europy], 27c).
4. «Gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa» (J 12, 26).
Jezus - Sługa i Pan - jest również Tym, który powołuje. Powołuje do tego, by być jak On, bowiem tylko przez służbę człowiek odkrywa godność własną i godność drugiego. Powołuje do tego, by służyć tak jak On służył: kiedy relacje międzyludzkie przenika duch wzajemnej służby, tworzy się nowy świat, a w nim rozwija się autentyczna kultura powołaniowa.
Tym orędziem pragnę niejako użyczyć głosu Jezusowi, przedstawiając wielu młodym ideał służby i pomagając im przezwyciężyć pokusy indywidualizmu oraz złudzenie, że w ten sposób można osiągnąć szczęście. Pomimo pewnych przeciwnych skłonności, które są jednakże obecne we współczesnej mentalności, istnieje w sercach wielu młodych ludzi naturalna gotowość do otwarcia się na drugiego, zwłaszcza najbardziej potrzebującego. Dzięki niej stają się oni wielkoduszni, zdolni do empatii, gotowi zapomnieć o samych sobie i na pierwszym miejscu, przed własnymi interesami, postawić drugiego.