Orędzie Jana Pawła II na XVIII Światowy Dzień Pokoju
Wartość pokoju
7. Sprawa pokoju: nieustanne i nieuniknione wyzwanie naszych czasów, pomaga Wam w dokonaniu odkrycia siebie samych i Waszych wartości. Aktualna sytuacja jest ciężka i dramatyczna. Zbrojenia pochłaniają miliony, a złoża bogactw materialnych i umysłowych wykorzystuje się w dużym stopniu do produkcji broni. Niektóre nastawienia polityczne zamiast pojednać i łączyć narody, wznoszą pomiędzy nimi bariery i izolują jeden naród od drugiego. W takich warunkach słuszne uczucia patriotyczne mogą stać się ofiarą przesadnej stronniczości, a zaszczytna służba w obronie własnego kraju może przybrać fałszywy czy nawet śmieszny kształt (por. "Gaudium et spes", 79). Pośród wielu pociągających propozycji egoistycznych, człowiek pokoju musi wyrobić w sobie przede wszystkim żywą świadomość wartości życia, by potem z ufnością je realizować. Wtedy wezwanie do wprowadzania pokoju znajdzie mocne oparcie w apelu o nawrócenie serca, o czym mówiłem w zeszłorocznym Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
To wezwanie umocni się przez zaangażowanie w uczciwy dialog i szczere rokowania oparte na wzajemnym szacunku i połączone z realistyczną oceną słusznych wymogów i uprawnionych interesów wszystkich uczestniczących stron. Będzie prowadzić do redukcji zbrojeń, których ogrom rodzi lęk w ludzkich sercach. Pobudzi do wznoszenia pomostów w dziedzinie kulturalnej, gospodarczej, społecznej i politycznej, które umożliwią zwiększenie wymiany między narodami. Posłuży sprawie pokoju, jako własnej sprawie każdego człowieka, nie przy pomocy propagandowych haseł, które dzielą, czy też poczynań, które niepotrzebnie rozpalają namiętności, lecz poprzez spokojną ufność, która jest owocem zaangażowania się w prawdziwe wartości na rzecz dobra całej ludzkości.
Wartość sprawiedliwości
8. Dobro całej ludzkości jest ostateczną racją, dla której winniście traktować pokój jako własną sprawę. Mówiąc o tym, pragnę zwrócić Waszą uwagę na to, że nie należy koncentrować się wyłącznie na zagrożeniu pokoju, które zwykle jest związane z problemem Wschód-Zachód; trzeba natomiast myśleć o całym świecie, a więc również o napięciach, jakie istnieją między Północą a Południem. Jak w przeszłości tak i dzisiaj pragnę podkreślić, że obie kwestie: pokój i rozwój są ze sobą wzajemnie powiązane i jeśli młodzież naszych czasów ma jutro odziedziczyć lepszy świat, muszą one być wspólnie traktowane.
Jednym z aspektów owej współzależności jest wykorzystanie zasobów do jednego celu (zbrojenia) zamiast do innego (rozwój). Istotne powiązanie nie dotyczy sprawy wykorzystania zasobów, aczkolwiek jest ono ogromnie ważne, ale zachodzi między wartościami, które angażują na rzecz pokoju i na rzecz rozwoju w prawdziwym znaczeniu. Z pewnością bowiem tak jak prawdziwy pokój wymaga czegoś więcej niż nieprowadzenia wojny czy rozmontowania urządzeń wojennych, tak również rozwój w prawdziwym i pełnym znaczeniu nigdy nie może być sprowadzony tylko do jakiegoś planu gospodarczego czy szeregu projektów technologicznych, niezależnie od dobra, jakie mogą one przedstawiać. W całej dziedzinie postępu, którą określamy mianem "pokój" i "sprawiedliwość", wartości te muszą być zastosowane w taki sposób, w jaki wypływają one z naszego pojęcia o tym, kim jest człowiek i kim jest Bóg w odniesieniu do całego rodzaju ludzkiego. Te same wartości, które kogoś skłaniają do budowania pokoju, każą mu angażować się w sprawę integralnego rozwoju każdej istoty ludzkiej i wszystkich narodów.