Hiszpania, Niedziela 4 maja - 99. Pielgrzymka Ojca Świetego Jana Pawła II
Mielec w Madrycie
W tłumie zgromadzonym na niedzielnej Mszy, podobnie jak na sobotnim spotkaniu z młodzieżą, nie zabrakło Polaków. Bardzo niewielu z nich przyjechało z Polski, prawie wszyscy mieszkają od lat osiemdziesiątych na stałe w Hiszpanii. „Przyjechaliśmy z Segovii” – powiedzieli mi dwaj młodzi ludzie trzymający biało-czerwony transparent „Oława z Ojcem Świętym”. W sumie z Segovii przybyło do Madrytu 110 Polaków. Drugą, najliczniejszą grupę stanowili Polacy mieszkający w Madrycie. „Rozmawiałam tu z wieloma Polakami, ale nie znalazłam nikogo kto przyjechałby z kraju. Tu niedaleko stoi grupa z transparentem z Mielca, która mieszka w Madrycie” – mówiła pani Anna z Segovii.
Łącznie na spotkanie w sobotę i na niedzielną Mszę przybyło około 400 Polaków mieszkających w Hiszpanii.
Liczna rodzina premiera
Wizyta Papieża wywołała też wielki entuzjazm wśród hiszpańskich oficjeli. Premier Jose Maria Aznar wykorzystał audiencję, której udzielił mu Papież, by przyprowadzić aż dwadzieścioro swoich krewnych. Ojciec Święty wszystkim podarował różańce, a otrzymał w prezencie album ze zdjęciami hiszpańskich klasztorów.
Spotkanie trwało pół godziny. Nie rozmawiano o sprawach politycznych.
Na niedzielnej Mszy była obecna w komplecie rodzina królewska (której spotkanie z Ojcem Świętym zaplanowano w niedzielę po południu), a także wszyscy ministrowie. Minister spraw zagranicznych Ana Palacio specjalnie przerwała swą obecność na szczycie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej w Grecji, by móc uczestniczyć w papieskiej Mszy.
Po nabożeństwie Jan Paweł II przyjął na audiencji w prowizorycznej zakrystii José Luisa Rodrígueza Zapatero, przywódcę opozycyjnej PSOE – partii socjalistów hiszpańskich.