Msza św. i kanonizacja -

Od naszego specjalnego wysłannika Leszka Śliwy

publikacja 09.06.2005 21:40

Hiszpania, Niedziela 4 maja - 99. Pielgrzymka Ojca Świetego Jana Pawła II

10.10 - Z niewielkim opóźnieniem gorąco witany przez tłumy wiernych Jan Paweł II przybył na plac w centrum Madrytu, aby przewodniczyć Mszy św, w czasie której ogłosi świętymi pięcioro błogosławionych Hiszpanów.

11.20 - Papież ogłosił świętymi pięcioro Hiszpanów. Są to: Pedro Poveda Castroverde, kapłan i męczennik, José María Rubio, kapłan, jezuita, Genoveva Torres Morales, zakonnica, Ángela de la Cruz (María de los Ángeles Guerrero González), zakonnica, Maravillas de Jesús (María de las Maravillas Pidal y Chico de Guzmán), zakonnica, karmelitanka bosa. W homilii Ojciec Świety apelował do Hiszpanów, aby nie zrywali ze swymi chrześcijanskimi korzeniami.

12.50 - Po zakończeniu Mszy św. i odmówieniu modlitwy Regina caeli, Jan Paweł II opuścił Plac Kolumba i udał się na obiad, który spożyje w nuncjaturze z hiszpańskimi kardynałami i członkami Komitetu Wykonawczego Konferencji Biskupów. Na godz. 17.00 planowane jest spotkanie Papieża z parą królewską.

Krzyż w środku Madrytu
Ponad milion osób uczestniczyło w niedzielę w Mszy św. na Placu Kolumba w stolicy Hiszpanii. Jan Paweł II kanonizował pięcioro Hiszpanów. Nowi święci to Pedro Poveda, José María Rubio, Genoveva Torres, Ángela de la Cruz y Maravillas de Jesús.

Rano w madryckich kościołach nie było Mszy. Pielgrzymi ze wszystkich stron zdążali na Plaza de Colón (Plac Kolumba), na Mszę św. kanonizacyjną. Niektórzy rozłożyli się tam już w sobotę wieczorem, by zająć dobre miejsca. Przez całą sobotę trwały jeszcze prace przy budowie ogromnego ołtarza, zaprojektowanego przez architekta Ignacio Vivesa. Ołtarz dekorowały ogromne wizerunki nowych świętych. Ze wszystkich stron placu ustawiano też krzesła. Łącznie było ich aż 39 tysięcy.

W cztery strony świata z ogromnego Placu Kolumba prowadzą cztery szerokie arterie: Génova, Goya, Recoletos i Castellana. Każda z nich ma ponad 100 metrów szerokości. Tłumy wiernych uczestniczyły w Mszy, stojąc na tych wyłączonych w tym czasie z ruchu drogowego ulicach. Z lotu ptaka centrum Madrytu przypominało gigantyczny krzyż, utworzony z ludzi. Na ulicach co kilkaset metrów ustawiono ogromne ekrany. Było ich w sumie dwanaście. Potężne głośniki przekazywały dźwięk. Dzięki temu można było uczestniczyć we Mszy stojąc kilka kilometrów od Placu Kolumba.

Bezpieczeństwa i porządku pilnowało 5 tysięcy policjantów i 10 tysięcy wolontariuszy.

Nad zdrowiem pielgrzymów czuwało osiem szpitali polowych, 178 karetek pogotowia i tysiąc sanitariuszy. Jeszcze nie podano, ile było w niedziele interwencji medycznych. Wiadomo, że w sobotę zanotowano około 1500 zasłabnięć z powodu upału.

Papież wygrał z Realem
Dzisiejsza prasa hiszpańska informuje, że na sobotnim spotkaniu z Papieżem w bazie Los Cuatro Vientos było prawie milion młodych ludzi, a wiec jeszcze więcej niż wstępnie oceniano. Podawana wczoraj liczba 600, a potem 800 tysięcy, okazała się zaniżona. W tej sytuacji nikt jeszcze nie odważył się ocenić ile osób przybyło na niedzielną Mszę. Wiadomo, że na pewno powyżej miliona. Hiszpańscy dziennikarze na każdym kroku podkreślają, że nikt na świecie nie ma takiej „poder de convocatoria” (mocy przywoływania) jak Jan Paweł II.

Jednocześnie ze spotkaniem Papieża z młodzieżą na drugim końcu stolicy Hiszpanii toczył się ważny mecz ligowy Realu Madryt z Mallorca. Zwykle mecz Realu jest najważniejszym wydarzeniem w stolicy. Tym razem tak nie było. Na Santiago Bernabeu przyszło kilkanaście razy mniej ludzi niż na spotkanie z Ojcem Świętym.

Mielec w Madrycie
W tłumie zgromadzonym na niedzielnej Mszy, podobnie jak na sobotnim spotkaniu z młodzieżą, nie zabrakło Polaków. Bardzo niewielu z nich przyjechało z Polski, prawie wszyscy mieszkają od lat osiemdziesiątych na stałe w Hiszpanii. „Przyjechaliśmy z Segovii” – powiedzieli mi dwaj młodzi ludzie trzymający biało-czerwony transparent „Oława z Ojcem Świętym”. W sumie z Segovii przybyło do Madrytu 110 Polaków. Drugą, najliczniejszą grupę stanowili Polacy mieszkający w Madrycie. „Rozmawiałam tu z wieloma Polakami, ale nie znalazłam nikogo kto przyjechałby z kraju. Tu niedaleko stoi grupa z transparentem z Mielca, która mieszka w Madrycie” – mówiła pani Anna z Segovii.

Łącznie na spotkanie w sobotę i na niedzielną Mszę przybyło około 400 Polaków mieszkających w Hiszpanii.

Liczna rodzina premiera
Wizyta Papieża wywołała też wielki entuzjazm wśród hiszpańskich oficjeli. Premier Jose Maria Aznar wykorzystał audiencję, której udzielił mu Papież, by przyprowadzić aż dwadzieścioro swoich krewnych. Ojciec Święty wszystkim podarował różańce, a otrzymał w prezencie album ze zdjęciami hiszpańskich klasztorów.

Spotkanie trwało pół godziny. Nie rozmawiano o sprawach politycznych.

Na niedzielnej Mszy była obecna w komplecie rodzina królewska (której spotkanie z Ojcem Świętym zaplanowano w niedzielę po południu), a także wszyscy ministrowie. Minister spraw zagranicznych Ana Palacio specjalnie przerwała swą obecność na szczycie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej w Grecji, by móc uczestniczyć w papieskiej Mszy.

Po nabożeństwie Jan Paweł II przyjął na audiencji w prowizorycznej zakrystii José Luisa Rodrígueza Zapatero, przywódcę opozycyjnej PSOE – partii socjalistów hiszpańskich. 1500 księży rozdawało Komunię
Jan Paweł II spóźnił się nieco na Mszę, mimo że wstał w niedzielę już o 7 rano. Zaczął dzień od modlitwy w intencji młodzieży, z którą spotkał w sobotę. Wyjechał z Nuncjatury około 9.oo, ale przed Mszą postanowił objechać wszystkie ulice, na których ustawili się wierni. Trwało to ponad godzinę. Podczas transmisji telewizyjnej widać było na ulicach puste korytarze. Nie oznacza to, ze zabrakło ludzi by je zapełnić. Policja pozostawiła te korytarze ze względów bezpieczeństwa (by karetki pogotowia mogły wszędzie dotrzeć). Papież objeżdżał ulice właśnie tymi korytarzami. Potem nimi przemieszczali się księża rozdający Komunię Świętą. Było ich ponad 1500.

Nie przerywajcie chrześcijańskich korzeni

Ojca Świętego przywitał na miejscu Eucharystii kard. Antonio Maria Rouco Varela, arcybiskup Madrytu.

Jan Paweł II w swej homilii podkreślił zasługi nowych świętych, prawdziwych świadków Jezusa w XX wieku, stawiając ich za przykład wszystkim hiszpańskim katolikom. „Nie przerywajcie swoich chrześcijańskich korzeni. Tylko dzięki temu będziecie mogli wnieść do wspólnej Europy bogactwo kulturalne waszej historii” – zaapelował do słuchaczy.

Na zakończenie, w modlitwie Regina Caeli nie szczędził Hiszpanom serdecznych słów. „Z otwartymi ramionami przygarniam was wszystkich do mojego serca” – mówił.

Jak ma w zwyczaju, odszedł od oficjalnego tekstu swego wystąpienia. Na zakończenie wygłosił dodatkowe podziękowania dla Hiszpanii i Madrytu za wspaniale przyjęcie. Szczególne podziękowania skierował w stronę hiszpańskiej młodzieży. „Pokazaliście, że można być jednocześnie nowoczesnym i wiernym Chrystusowi” – podkreślił.

Słowa Papieża były wielokrotnie przerywane okrzykami na Jego cześć: „Que viva el Papa!” (Niech żyje Papież), „Quedate con nosotros” (Zostań z nami), „Juan Pablo Segundo, te quiere todo el mundo” (Janie Pawle II, kocha Cię cały świat), „Juan Pablo amigo, yo quiero estar contigo” (Janie Pawle przyjacielu, chcę być z Tobą)