Słowa Benedykta XVI wypowiedziane 14 września podczas spotkania z episkopatem francuskim wyrażają troskę o zgodę pomiędzy katolikami - zwolennikami liturgii w języku łacińskim, a tymi, którzy wolą, by Eucharystia była sprawowana w językach narodowych - uważa Associated Press.
Amerykańska agencja zwraca uwagę, że papież odnosząc się do tego problemu, wyraził nadzieję, że w tej sprawie "dochodzi już do uspokojenia umysłów".
Cytując słowa kard. Andre Vingt-Trois z konferencji prasowej o tym, że "papież nie chce by odstępstwo religijne zamieniło się w schizmę nie do pokonania" AP przypomina, że wydany w ubiegłym roku motu proprio "Summorum pontificum” – papieski dokument zezwalający na posługiwanie się przedsoborowym mszałem bł. Jana XXIII, jak i mszałem Pawła VI z 1970 – szczególnie we Francji jest interpretowany jako wyciągniecie ręki do członków schizmatyckiego Bractwa św. Piusa X.
Według AP papieżowi bardzo zależy na powrocie do Kościoła zwolenników abp. Marcela Lefebvre'a – katolickich tradycjonalistów, którzy od dawna domagali się przywrócenia trydenckiego rytu Mszy św.
Agencja przypomina, że niektórzy kardynałowie i biskupi we Francji, gdzie żyje większość z około miliona członków Bractwa, uznali, że papieski dokument z 2007 roku jest odrzuceniem nauk Soboru Watykańskiego II.
Ojciec Święty podczas ostatniego spotkania z francuskim episkopatem zaznaczył, że można już dostrzec dobre owoce ubiegłorocznego dokumentu i podkreślił, że w Kościele nikt nie jest zbędny. „Trzeba, by każdy bez wyjątku mógł czuć się w nim jak u siebie, a nigdy jak odrzucony. Starajmy się więc zawsze być sługami jedności!” – zaapelował Benedykt XVI.
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.
Życie składa się ze spotkań, podczas których ujawnia się, kim naprawdę jesteśmy.
Władze Chin chcą sprawdzić, czy Leon XIV będzie kontynuował pojednawczą politykę Watykanu.
Synodalność jest dla niego stałym stylem życia Kościoła z decydującą rolą Ducha Świętego.