Pokolenie Jana Pawła II przyjęło Benedykta XVI i pokazało, że jest żywą nadzieją francuskiego Kościoła - uważa wicerektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji. Ks. Krystiana Gawrona Radio Watykańskie poprosiło o podsumowanie papieskiej podróży.
Ks. K. Gawron: Myślę, że słowa premiera, iż podzielamy tę samą nadzieję, są najkrótszą recenzją całej pielgrzymki, i etapu w Paryżu, i etapu z okazji 150-lecia objawień Matki Bożej w Lourdes. Jakiej nadziei? Było to mocne orędzie Kościoła, Następcy św. Piotra i młodzieży, czyli nowego pokolenia. Są to pierwsze owoce pokolenia Jana Pawła II, które wiąże nadzieję z Chrystusem. A do Chrystusa w sposób bardzo piękny prowadzi nas Benedykt XVI. Ta nadzieja była widoczna na Placu Inwalidów w Paryżu. Z polskiej misji przyszliśmy tam o godz. 4.15, na czuwanie przed Mszą o 10.00, i zastaliśmy 40 tys. młodzieży. To jest znak, który daje do myślenia opracowującym programy w mediach, programy szkolne i w ogóle programy filozofii społecznej. Jest to orędzie nadziei, że nie tylko szukamy piękna, dobra, ale to dobro, któremu na imię żyjący Bóg, przemawia do nowego pokolenia bardziej niż to, co lansują nam dzisiaj publikatory.
- A jaki jest owoc pobytu Papieża w Lourdes?
Ks. K. Gawron: W Lourdes jest to nadzieja związana z Matką Bożą. Najpierw może – i tu zaskoczenie – ekumeniczna. Wkrótce będzie synod o Słowie Bożym. Ojciec Święty mówił, że od Maryi mamy się uczyć, jak słuchać Słowa Bożego, jak być receptywnymi na Boże Objawienie. To ma wymiar absolutnie ekumeniczny, a także eschatologiczny. Często chce się przywiązać człowieka do ziemi całym przemysłem przyjemności i używania tego świata. Tymczasem tutaj, w Lourdes, niebo się otwarło. Powiedział to Jan Paweł II podczas dwóch pielgrzymek do tego miejsca. Potwierdził to – i swoją obecnością, i swoim orędziem – jego następca, Benedykt XVI. Nawiasem mówiąc, spotkałem jego kapelana, z którym zamieniłem kilka zdań. Powiedziałem, że mamy tutaj pomnik Jana Pawła II. „Od kiedy?” – zapytał. „Od 8 maja”. Bardzo się ucieszył i powiedział: „Na pewno Ojcu Świętemu to przekażę”.
- Czy można mówić po tej wizycie, co już zaczyna pojawiać się w mediach, o nowym pokoleniu Benedykta XVI?
Ks. K. Gawron: Raczej o owocach pokolenia Jana Pawła II. Dobrze, że Benedykt XVI podlewa to samo drzewko. Owoce są już dobre, a będą lepsze. Chciałbym podziękować młodzieży polonijnej z całej Francji, która włączyła się w pielgrzymkę. Polska młodzież licznie brała udział w czuwaniu w katedrze Notre-Dame w Paryżu oraz w wolontariacie związanym z obsługą papieskiej wizyty w stolicy Francji i w Lourdes. Wydaje mi się, że i wśród Polonii rośnie pokolenie Jana Pawła II, czy też zbieramy owoce tego pokolenia. Niech te owoce będą stokrotne.
Rozm. ks. T. Cieślak SJ/ RV
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.