„Nie można być Sardyńczykiem, nie będąc chrześcijaninem" - tak arcybiskup Cagliari, gdzie w niedzielę przybędzie Benedykt XVI, charakteryzuje mieszkańców Sardynii.
„Nie są wierzącymi tylko w teorii, ich wiara jest przemodlona i przeżyta” – mówi abp Giuseppe Mani, dodając, że także na tej wyspie, jak w każdym innym zakątku Włoch, nie brakuje problemów, którym Kościół musi stawiać czoła. Stąd oczekiwanie, że papieska wizyta przyniesie Sardynii nową nadzieję.
Pielgrzymka Benedykta XVI wpisuje się w 100-lecie ogłoszenia Madonny di Bonaria, czyli Matki Bożej Dobrotliwej, patronką Sardynii. Przed południem na placu sanktuarium jej dedykowanym Benedykt XVI odprawi uroczystą Eucharystię i odmówi z wiernymi Anioł Pański. W popołudniowy program podróży wpisano spotkanie z duchowieństwem, seminarzystami i wspólnotą Papieskiego Wydziału Teologicznego Sardynii. Kulminacyjnym punktem pielgrzymki będzie spotkanie z tamtejszą młodzieżą. Wieczorem Benedykt XVI powróci do Castelgandolfo.
Na Sardynię pielgrzymowali już wcześniej: Paweł VI i Jan Paweł II.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.
Wśród tematów rozmowy wymieniono wojnę na Ukrainie i inicjatywy mające na celu jej zakończenie.
Z przekazanych informacji wynika, że papież nie przyjął ostatnio żadnych wizyt.