Pierwszy dzień pielgrzymki - podsumowanie

Oficjalna ceremonia powitania odbyła się 16 kwietnia w Białym Domu. Benedykt XVI powitany został z najwyższymi honorami. Ojciec Święty przyjechał do siedziby prezydenta limuzyną z nuncjatury, gdzie rano prywatnie sprawował Eucharystię. Mimo względów bezpieczeństwa do południowej części ogrodu zaproszono z zewnątrz 5 tys. gości, których obecność zapewniła wyjątkowo żywą i radosną atmosferę.

Wydarzeniem popołudnia były nieszpory w Narodowym Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Zakrystianki, którymi są tam trzy polskie siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Marii Panny Niepokalanej, przyznają, że przygotowań było sporo.

„Nie chwaląc się, miałam zaszczyt zmienić podszewkę w kapie, która od 108 lat jest w użyciu – powiedziała s. Lucyna Habera. – Kapa tkana jest ze złota i srebra. Nie było stuły, więc drugim moim zaszczytem było to, że mogłam tę stułę uszyć, żeby pasowała do kapy. Szyłyśmy też korporały, puryfikaterze na Mszę świętą i każda siostra włożyła w to jakiś wkład. Jedna szyła, druga krzyżyki haftowała, aby włączyć się w przygotowania i w przyjęcie Ojca Świętego”.

Polskim akcentem jest tu również okazała kaplica Matki Bożej Częstochowskiej, po dziś dzień miejsce pielgrzymek rodaków z USA. „To jest coś pięknego – mówi o „polskiej” kaplicy Leon Żabiński, zamieszkały Syracuse, NY. Cieszymy się, że Polacy nie tylko w Polsce, ale i po całym świcie rozsiani pamiętają o swoich korzeniach. Czuję się jakbym był w domu. Jestem bardzo podniecony tym wszystkim i dziękuję Bogu, że to się utrzymuje”.

Największa świątynia w USA była miejscem papieskich nieszporów. Strzelistą wieżę przyozdobiono na zewnątrz olbrzymim transparentem z logo papieskiej podróży, przedstawiającym Benedykta XVI na tle kopuły bazyliki watykańskiej z napisem „Chrystus naszą nadzieją”. Nad wejściem umieszczono, również znacznych rozmiarów, papieski herb Benedykta XVI.

Ojciec Święty dotarł do pobliskiej siedziby Konferencji Episkopatu USA krytym samochodem. Stamtąd – już w papamobile – przejechał przez campus Katolickiego Uniwersytetu Ameryki. Wzdłuż trasy brawami i papieskimi chorągiewkami witały go rzesze studentów. W drzwiach świątyni kwiaty ofiarowały mu polskie siostry zakrystianki.

Nawiedzenie bazyliki Papież rozpoczął chwilą cichej modlitwy, klęcząc w bocznej kaplicy przed Najświętszym Sakramentem. Następnie, na kolejną chwilę skupienia przeszedł przed ofiarowaną niedawno figurkę Matki Bożej z Altötting, patronki Bawarii. Serdecznie pozdrawiała go tam ok. 600-osobowa grupa współpracowników episkopatu.

Głównym miejscem celebry nieszporów była krypta bazyliki. Tam Benedykta XVI oczekiwali amerykańscy biskupi. Obecnie tutejszy episkopat tworzy 193 ordynariuszy, 2 biskupów koadiutorów, 71 biskupów pomocniczych oraz 168, którzy pełnią pasterską posługę już jako emeryci. Na papieską liturgię przybyło ok. 400 hierarchów. Po jej zakończeniu nastąpiło przemówienie Ojca Świętego.

Odśpiewano nieszpory z dnia. Wierni zebrani na zewnątrz bazyliki mogli uczestniczyć w modlitwie dzięki transmisji na telebimach. Popołudniową modlitwę zakończył śpiew Regina Caeli, po czym procesyjnie Papież powrócił do zakrystii, by już bez szat liturgicznych, w których przewodniczył nieszporom, wrócić na spotkanie z amerykańskimi biskupami.

„Nie jesteś gościem z zagranicy, ale ojcem i przyjacielem w Chrystusie” – powitał Ojca Świętego kard. Francis George OMI. Przewodniczący episkopatu USA przypomniał, że katoliccy biskupi służyli tu wiernym przez ponad 200 lat, niejednokrotnie w klimacie podejrzliwości. Przyznał, że konsekwencje okropnego grzechu nadużyć seksualnych na nieletnich, którego dopuścili się niektórzy księża, oraz niejednokrotna nieumiejętność stawienia im czoła przez biskupów, wystawiły na szwank wiarę zarówno poszczególnych wiernych, jak i całej wspólnoty kościelnej. „Obecnie nie tylko katolicy potrzebują nadziei – podkreślił kard. George. – Ufamy, że wskażesz nam, jak kształtować tu ludzi pełnych nadziei, że wskażesz nam, jak nieść nadzieję naszym ludziom, a zwłaszcza naszym ukochanym księżom w obecnej chwili”.

Arcybiskup Chicago podkreślił, że Kościół w USA cieszy się kulturową różnorodnością, jednak kłopotu przysparzają mu ideologiczne różnice. Osłabiają one nie tylko moc świadectwa, ale i samą wiarę. „Stałą troską duszpasterską biskupów i pasterzy jest pytanie o to, jak włączyć i kochać wszystkich wiernych, z jednoznacznym określeniem wymogów, zwłaszcza, kiedy wydają się one restrykcyjne w sferze swobody seksualnej” – powiedział kard. George. Dlatego za pięć priorytetów duszpasterskich na najbliższe lata episkopat obrał troskę o małżeństwo i rodzinę, ochronę życia i godności osoby ludzkiej, zwrócenie uwagi na regularne praktykowanie wiary, troskę o powołania do kapłaństwa i życia zakonnego oraz wykorzystanie różnorodności kulturowej, zwłaszcza duchowego bogactwa katolików języka hiszpańskiego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama