W Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie sprawowano Mszę dziękczynną za wyniesienie do chwały ołtarzy bł. Marii Luizy Merkert.
Popołudniowej Eucharystii przewodniczył kard. Zenon Grocholewski. Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego podkreślił potrójny wymiar pomocy niesionej przez błogosławioną założycielkę sióstr elżbietanek: ofiarowała ludziom wsparcie materialne, dawała samą siebie i – co najważniejsze – niosła im Boga.
„Maria Merkert wyróżniała się głównie miłością bliźniego – powiedział kard. Grocholewski. – Całe swoje życie poświęciła ludziom potrzebującym, ubogim. Najbardziej charakterystyczne zapewne było to, że wraz z kilkoma innymi siostrami chodziły po domach, starając się tym ludziom pomóc, leczyć ich, na ile to było możliwe, a także umacniać na duchu dobrym słowem – po prostu być przy chorym, a często nawet pomóc mu umrzeć. To był aspekt najbardziej ludzki”.
Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego przypomniał, że kiedy bł. Maria umierała w 55. roku życia, było już ok. 500 sióstr elżbietanek pracujących w 90 placówkach. Obecnie jest ich ok. 1300 rozsianych po całym świecie i wciąż zakładają nowe domy. „Nadal są bardzo prężne w służbie bliźniemu, realizując różne formy dawania: nie tylko dóbr materialnych, ale dawania siebie i przede wszystkim dawania ludziom Boga” – dodał kard. Grocholewski.
Beatyfikacja Marii Luizy Merkert odbyła się 30 września ub. roku w kościele św. Jakuba i Agnieszki w Nysie, gdzie spoczywają jej doczesne szczątki. Tamtejszy proboszcz, ks. Mikołaj Mróz, podkreśla aktualność przesłania błogosławionej Marii.
„Stworzyliśmy sobie taką cywilizację, że człowiek w najważniejszym momencie swojego życia – umierania – jest totalnie samotny – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Mróz. – Uważam, że, idąc w duchu posługi bł. Marii Luizy, trzeba, aby człowiek znowu podszedł do chorego, aby ten nie był sam w momencie umierania i śmierci. Jej dzieło i posługa może być wspaniałą inspiracją np. w opiece hospicyjnej. Maria Merkert jest patronką tych ludzi, którzy z ogromną cierpliwością opiekują się chorymi i niepełnosprawnymi w swoich domach”.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.