Gdyby ludzie żyli w pokoju z Bogiem i między sobą, Ziemia naprawdę przypominałaby raj, ustanowiony przez Boga i nie byłoby tylu walk i przejawów przemocy, do jakich nieustannie dochodzi w tak wielu częściach świata. Mówił o tym Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański w Lorenzago di Cadore 22 lipca.
Właśnie te ziemie, na których się znajdujemy i które same z siebie mówią o pokoju i harmonii, były widownią pierwszej wojny światowej, o czym przypominają nadal liczne świadectwa i niektóre wzruszające pieśni piechoty alpejskiej. Nie wolno zapominać o tych wydarzeniach! Należy wyciągnąć wnioski z negatywnych doświadczeń, jakie były niestety udziałem naszych ojców, aby ich nie powtarzać. Nota papieża Benedykta XV nie ograniczała się do potępienia wojny; ukazywała ona na płaszczyźnie prawnej drogi wiodące do budowy sprawiedliwego i trwałego pokoju, były to moralna siła prawa, zrównoważone i kontrolowane rozbrojenie, arbitraż w sporach, wolność mórz, wzajemne darowanie kosztów wojennych, zwrot zajętych terytoriów i sprawiedliwe rokowania w sprawie rozwiązania problemów. Propozycja Stolicy Świętej miała na celu przyszłość Europy i świata, zgodnie z planem inspirowanym przez chrześcijaństwo, ale podzielanym przez wszystkich, ponieważ opierał się na prawie narodów. Taką samą postawę wyrazili Słudzy Boży Paweł VI i Jan Paweł II w swych pamiętnych wystąpieniach przed Zgromadzeniem Narodów Zjednoczonych, powtarzając w imieniu Kościoła: "Nigdy więcej wojny!". Z tego miejsca pokoju, w którym żywiej postrzega się jako nie do przyjęcia potworności "daremnych masakr", ponownie wzywam do wytrwałego podążania drogą prawa, o stanowczego odrzucenia wyścigu zbrojeń, do ogólnego porzucenia pokusy podchodzenia do nowych sytuacji za pomocą starych systemów.
Z sercem przepełnionym tymi myślami i życzeniami zanieśmy teraz specjalną modlitwę o pokój na świecie, zawierzając ją Najświętszej Maryi, Królowej Pokoju.
Po odmówieniu modlitwy i udzieleniu zebranym błogosławieństwa apostolskiego Ojciec Święty pozdrowił miejscowych mieszkańców, burmistrza i władze komunalne tego regionu, dziękując im za okazane mu serdeczne przyjęcie. Pozdrowił również obecnych na tym spotkaniu kardynałów Angelo Scolę z Wenecji i Josepha Zen Ze-kiuna z Hongkongu oraz przewodniczącego Włoskiej Konferencji Biskupiej abp. Angelo Bagnasco i kilku innych biskupów włoskich oraz przedstawicieli diecezjalnych organizacji ludzi świeckich. Wymienił też Edoardo Lucianiego - brata sługi Bożego Jana Pawła I, jak również kilka innych organizacji, których przedstawiciele byli obecni na tym spotkaniu. W obcych językach papież przemawiał tym razem tylko po niemiecku.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.