O św. Atanazym z Aleksandrii, jednym z najbardziej czczonych Ojców pierwotnego Kościoła, mówił Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej 20 czerwca w Watykanie.
Podkreślił, że całe nauczanie tego świętego miało na celu ukazanie ludziom, że Bóg jest bliski człowiekowi. Po wygłoszeniu katechezy papież streścił ją w kilku językach, a następnie pozdrowił pielgrzymów z różnych krajów, m.in. po polsku. Na zakończenie odmówił ze wszystkimi modlitwę Ojcze Nasz i udzielił zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego.
Oto polski tekst nauczania Ojca Świętego:
Drodzy bracia i siostry,
kontynuując nasz przegląd wielkich Mistrzów starożytnego Kościoła, chcemy dziś zwrócić uwagę na świętego Atanazego z Aleksandrii. Ten prawdziwy protagonista tradycji chrześcijańskiej już w kilka lat po śmierci sławiony był jako "filar Kościoła" przez wielkiego teologa i biskupa Konstantynopola Grzegorza z Nazjanzu (Mowy 21,26) i zawsze był uważany za wzór prawowierności zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Nieprzypadkowo zatem Gian Lorenzo Bernini umieścił jego posąg wśród czterech świętych Doktorów Kościoła wschodniego i zachodniego - wraz z Ambrożym, Janem Chryzostomem i Augustynem - które we wspaniałej absydzie Bazyliki Watykańskiej otaczają Katedrę św. Piotra.
Atanazy był niewątpliwie jednym z najważniejszych i najbardziej poważanych Ojców starożytnego Kościoła. Przede wszystkim jednak ten wielki święty jest zapalonym teologiem wcielenia Logosu, Słowa Bożego, które - jak czytamy w Prologu do czwartej Ewangelii - "stało się ciałem i zamieszkało wśród nas" (J 1, 14). Właśnie z tego powodu Atanazy był jednym z najważniejszych i najwytrwalszych przeciwników herezji ariańskiej, która zagrażała wówczas wierze w Chrystusa, sprowadzonego do stworzenia "pośredniego" między Bogiem a człowiekiem, zgodnie z tendencją przewijającą się przez historię i która działa na różne sposoby także dzisiaj.
Urodzony prawdopodobnie w Aleksandrii w Egipcie około roku 300, Atanazy odebrał staranne wychowanie, zanim został diakonem i sekretarzem biskupa egipskiej metropolii - Aleksandra. Jako bliski współpracownik swego biskupa młody duchowny wziął wraz z nim udział w Soborze w Nicei, pierwszym o charakterze powszechnym, zwołanym przez cesarza Konstantyna w maju 325 roku w celu zapewnienia jedności Kościoła. Ojcowie nicejscy mogli w ten sposób podjąć różne zagadnienia, przede wszystkim zaś poważny problem, powstały kilka lat wcześniej w wyniku przepowiadania aleksandryjskiego kapłana Ariusza.
Nadszedł czas, by Kościół zbudował duszpasterstwo życia ludzkiego.
Współcześnie zamachy na życie tracą charakter przestępstwa i zyskują status prawa.
Zapobieganie nadużyciom nie jest kocem, którym należy przykryć sytuacje kryzysowe.
W najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.
"To wielka radość, że Papież powrócił do domu i chcemy dziękować Bogu wraz z Maryją".
W drodze do Watykanu zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore.