2 kwietnia punktualnie o 21.37 w godzinie śmierci Jana Pawła II cała Polska oddała mu hołd. Przez cały dzień trwały modlitewne spotkania, wydarzenia kulturalne i Msze św. w intencji rychłej beatyfikacji.
Papież przypomniał także, że owocność tego świadectwa jest zawsze zależna od krzyża, a Karol Wojtyła poznał krzyż i cierpienie już w dzieciństwie, potem bardzo poważnie potraktował wezwanie: "Pójdź za mną", tak że całe jego życie stało się ofiarą złożoną dla Chrystusa - zwłaszcza podczas postępującej choroby.
Na zakończenie homilii Benedykt XVI zaapelował: "Niech nasze serca nabiorą odwagi i płoną nadzieją". Niech Totus Tuus Jana Pawła II "pobudza nas, byśmy szli za nim drogą oddawania samych siebie Chrystusowi za wstawiennictwem Maryi".
"Powierzamy jej naszego Ojca, Brata i Przyjaciela, by spoczywał w Bogu i cieszył się pokojem" - zakończył.
Prezydent Lech Kaczyński, który wraz z małżonką uczestniczył w poniedziałek w watykańskich uroczystościach, podkreślił na konferencji prasowej, że Jan Paweł II odegrał ogromną rolę w historii świata. Prezydent wyraził nadzieję, że "to, co się zdarzy - beatyfikacja lub kanonizacja Ojca Świętego - nastąpi jeszcze w czasie mojej kadencji".
Prezydent RP miał także okazję spotkać się z papieżem Benedyktem XVI na kilkunastominutowej rozmowie.
Warszawa
W Polsce obchody rocznicy rozpoczęto już w niedzielę 1 kwietnia. Studenci warszawskich uczelni z Duszpasterstwa Akademickiego modlili się w kościele akademickim św. Anny w intencji beatyfikacji Jana Pawła II. Mszy św. i nocnemu czuwaniu przewodniczył rektor świątyni ks. Bogdan Bartołd. Zwracając się do zgromadzonych ks. Bartołd wspomniał czuwanie warszawiaków w świątyni 2 kwietnia 2005 roku. Podczas Mszy św. kościół był wypełniony po brzegi. Czuwanie zakończyło się po północy.
Dzisiaj, 2 kwietnia, w kościele św. Anny odprawiono Mszę św. w intencji Jana Pawła II. Po Mszy kapłani na czele z ks. rektorem Bogdanem Bartołdem oraz studenci z Duszpasterstwa Akademickiego zapalili znicze przy tablicy obok wejścia do świątyni.
Kilkuset warszawiaków zgromadziło się dziś przy symbolicznym grobie Jana Pawła II w świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Modlitwie Anioł Pański przewodniczył Prymas Polski. Polemizował z często powtarzanym zarzutem, że Polacy kochają Jana Pawła II i pamiętają o nim, ale nie żyją według jego nauk. - To nieprawda - powiedział. - Nikt nie jest w stanie powiedzieć w ilu osobach owocuje to wszystko, co powiedział Papież - argumentował. Podkreślił, że Polska wydała wielu bohaterów i wielkich ludzi, których pamięć musimy czcić, a jednak na ich tle Ojciec Święty jest postacią szczególną poprzez ducha, którym się z nami dzielił i prowadził nas poza wymiar ziemski.
Po uroczystości wiele osób pozostało, by modlić się w ciszy przy symbolicznym papieskim grobie.
W kościele środowisk twórczych wyłożona została Wielka Pamiątkowa Księga Polaków dla Sługi Bożego Jana Pawła II. Zawiera ona już 500 tysięcy wpisów. Niezwykłe dzieło ma 2 metry wysokości, 1,45 metra szerokości i waży prawie 300 kilogramów. Wykonał je radomianin Edmund Kryza. Księga odwiedziła wiele miejscowości w Polsce.
Ważnym elementem warszawskich obchodów rocznicy była Msza św. sprawowana w kościele Wszystkich Świętych. Przewodniczył jej Prymas a homilię głosił nowy tutejszy metropolita abp Kazimierz Nycz. Na schodach przed kościołem i u podnóża znajdującego się tam pomnika Jana Pawła II zapłonęło kilkaset zniczy.
Abp Nycz wspominał Wielki Piątek 2005, kiedy to ciężko chory Papież po raz pierwszy nie mógł uczestniczyć w Drodze Krzyżowej w Koloseum. Wówczas - jak przypomniał - Jan Paweł II obserwował nabożeństwo na ekranie telewizora, zaś przy ostatniej XIV stacji ujął w ręce duży drewniany krzyż.
"Właściwie objął, przytulił się do krzyża i w tym głęboko symbolicznym, wręcz mistycznym przeżyciu, które oglądał cały świat wyraziła się też największa i najgłębsza prawda o przyjmowaniu krzyża Chrystusowego, w którym zrozumiałe jest nasze cierpienie, w którym jest nasze zbawienie" - mówił abp Nycz.
Dodał, że życie Jana Pawła II było drogą prawdziwej świętości. "Chcemy mieć nowego orędownika, ale także nowego świętego do naśladowania" - powiedział wyrażając nadzieję, że przykład życia Jana Pawła II będzie pociągający także dla młodego pokolenia.
Wraz z kard. Glempem Mszę św. sprawowali m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz oraz ordynariusz warszawsko-praski abp Sławoj Leszek Głódź. W mszy tej - oprócz tłumu Warszawiaków - uczestniczył też premier Jarosław Kaczyński i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Punktualnie o godz. 21. 37 dźwięki dzwonów warszawskich kościołów zakończyły oratorium "Gorzkie Żale" przedstawione specjalnie z okazji papieskiej rocznicy przed Pałacem Kultury. O godzinie śmierci Ojca Świętego - 21.37 - warszawiacy zgromadzeni tam i na Placu Piłsudskiego modlili się w intencji beatyfikacji Papieża-Polaka i dziękowali za jego pontyfikat.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.