Za życia Piusa XII nikt nie wypominał mu rzekomego uległego stanowiska wobec Niemców w sprawach dotyczących Żydów - przypomniał historyk Jan Żaryn w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
Rz: Były rumuński szpieg i współpracownik KGB Ion Mihai Pacepa ujawnił, że to Kreml i sowieckie KGB współtworzyły "czarną legendę" Piusa XII jako sojusznika Hitlera i antysemitę.
Jan Żaryn: To bez wątpienia brakujące ogniwo dobrze pasujące do dotychczasowych ustaleń historyków, którzy analizowali sowiecką propagandę skierowaną przeciwko Piusowi XII. Rewelacją jest informacja, że sztuka "Namiestnik" niemieckiego autora Rolfa Hochutha mogła być inicjatywą KGB. Dotychczas raczej kojarzono ją z resentymentem Żydów amerykańskich.
- Za życia Piusa XII nie zarzucano mu, że jest antysemitą?
- Rzeczywiście, za życia Piusa XII nikt nie wypominał mu rzekomego uległego stanowiska wobec Niemców w sprawach dotyczących Żydów. Wręcz odwrotnie, w kondolencjach po śmierci Piusa XII w 1958 roku wszystkie największe autorytety świata, łącznie z przedstawicielami Izraela, przypominały o jego wyjątkowej postawie w latach okupacji. Natomiast na ziemiach Polski "czarna legenda" Piusa XII jako kolaboranta Niemiec, a potem imperializmu amerykańskiego pojawiła się już wcześniej, w czasie wojny. Najpierw propaganda niemiecka po ataku na Sowiety w 1941 roku próbowała udowodnić tezę, że jest to wojna błogosławiona przez Stolicę Apostolską, a Pius XII jest sojusznikiem Niemiec w tej kampanii. Taka wizja w pewnej mierze trafiała do Polaków. Wykorzystała to po wojnie propaganda komunistyczna, gdy opierając się na oczywistej wówczas niechęci Polaków do Niemców, dezawuowała Piusa XII, zarzucając mu, że był sojusznikiem III Rzeszy. Komuniści chcieli skompromitować papieża, bo sprzeciwiał się ostro uległości Europy Zachodniej wobec Sowietów. M.in. popierał silnie powstanie warszawskie oraz krytykował postanowienia jałtańskie.
- Był antykomunistą?
- Tak, Pius XII był antykomunistą. To był główny powód, dlaczego usiłowano mu zszargać opinię. Choć oczywiście papież nie byłaż tak radykalnym antykomunistą, by popaść w zależność od Niemców w 1941 roku, gdy rozpoczęli oni wojnę ze Związkiem Sowieckim.
- Sztuka "Namiestnik" oparta na dokumentach watykańskich sfałszowanych przez KGB powstała w 1963 roku, a już dwa lata później rozpoczął się proces beatyfikacyjny Piusa XII. Nieprzypadkowo?
- W ten sposób Watykan zareagował na pomówienia. To wówczas rozpoczęła prace czteroosobowa komisja z o. Pierre'em Bletem, która opublikowała 12 tomów dokumentów Stolicy Apostolskiej z okresu II wojny światowej.
- Czy sądzi pan, że rewelacje rumuńskiego szpiega zniszczą ostatecznie "czarną legendę" Piusa XII?
- Na pewno w tym pomogą. Pozostaje jednak pytanie, na ile pomogą w przełamaniu impasu, który powstał między historykami watykańskimi i żydowskimi badającymi dokumenty dotyczące Piusa XII w związku z procesem beatyfikacyjnym.
rozmawiała Ewa K. Czaczkowska
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.