Koniec żartów! (z Papieża)

Osobisty sekretarz Benedykta XVI ksiądz Georg Gaenswein zaprotestował przeciwko satyrom na swój temat oraz parodiowaniu papieża.

W wywiadzie dla włoskiej agencji prasowej Adnkronos niemiecki ksiądz wyraził nadzieję, że żarty te znikną z anteny włoskiego radia i telewizji.

Przyłączając się do polemiki, jaką wywołują programy rozrywkowe, w których żartuje się z niego samego oraz z Benedykta XVI, ksiądz Gaenswein powiedział, że nigdy ich nie oglądał i nie słuchał i nie zamierza tego robić.

- Dowiedziałem się o tej polemice i mam nadzieję, że programy tego typu się skończą - oświadczył stanowczo papieski sekretarz. Zgoda na satyrę, ale takie rzeczy nie mają poziomu intelektualnego i obrażają ludzi Kościoła. To jest nie do przyjęcia. Mam naprawdę nadzieję, że to się natychmiast skończy - podkreślił ks. Gaenswein, cytowany przez włoską agencję.

Dodał, że sam papież nie skomentował tych żartów.

- Poza tym - zauważył - komentarz Ojca Świętego czy jakakolwiek reakcja to byłby zbyt duży honor dla tych ludzi.

Dyskusję o tym, czy można żartować z papieża, wywołał przed kilkoma dniami katolicki dziennik "Avvenire", który zaprotestował przeciwko parodiowaniu Benedykta XVI i jego najbliższego współpracownika, nazywając te żarty "nieudaną satyrą, nie pozbawioną nikczemności". Według dziennika włoskiego Episkopatu takimi programami powinien zająć się sąd.

W programie satyrycznym telewizji La 7 papieża parodiuje znany włoski komik Maurizio Crozza; przedstawiany przez niego Benedykt XVI to osoba o histerycznym usposobieniu, z licznymi pierścieniami na palcach, wyśmiewająca się z homoseksualistów i drwiąca z liberalnego premiera Hiszpanii Jose Luisa Zapatero. Z kolei w codziennej popularnej audycji rozrywkowej w publicznym radiu RAI, "Viva Radio 2", prowadzonej przez jednego z najbardziej znanych showmanów, Fiorello, pojawia się postać ks. Gaensweina, do którego "dzwonią" autorzy programu. Przedmiotem żartów jest przede wszystkim przywiązanie duchownego do luksusu i sportu.

W jednej z audycji radiowych aktor parodiujący niemieckiego prałata powiedział:

- Benedykt XVI zaczął palić, trzy paczki papierosów dziennie. Papież pali jak Turek, ale tylko po to, by przygotować się do podróży do Turcji.

W poniedziałkowym programie żartowano z tego, że ks. Gaenswein dostał mandat za szybką jazdę po Rzymie, ale - jak dodano - cieszył się z tego, że dobrze wyszedł na policyjnym zdjęciu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama