Powierzyliśmy nuncjuszom rezydującym w krajach islamskich misję wyjaśnienia władzom politycznym i religijnym autentycznego sensu słów ojca świętego - stwierdził kardynał Tarcisio Bertone.
Watykański sekretarz stanu udzielił wywiadu największej włoskiej gazecie – „Corrierie della Sera”. Wyraził on przekonanie, że w minionych dniach dokonano poważnej manipulacji i wypaczono intencje papieskiego wykładu na uniwersytecie w Ratyzbonie.
Pomimo to nie zabrakło w świecie islamskim reakcji pozytywnych. Na przykład rektor meczetu w Marsylii dostrzegł w słowach Benedykta XVI zachętę do głębokiego przemyślenia słów proroka Mahometa. Tego typu głosów zdają się nie dostrzegać światowe media. Kardynał Bertone ufa, że dialog z islamem nie zostanie przerwany. Powinien być on prowadzony na szczeblu dyplomatycznym i kulturalnym z udziałem Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego.
Nadzieję na uspokojenie nastrojów w świecie muzułmańskim wyraził także prezydent Indonezji, Susilo Bambang Yudhoyono. Przyjął on z zadowoleniem słowa ojca świętego wypowiedziane 17 września przed modlitwą „Anioł Pański”. „Zwierzchnicy religijni naszego kraju zachęcili do cierpliwości i opanowania ufając, że istniejące problemy uda się pomyślnie rozwiązać” – stwierdził szef największego państwa muzułmańskiego na świecie.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.