Szejk słynnego uniwersytetu al-Azhar w Kairze - najwyższy w świecie autorytet sunnicki, a także inni muzułmanie, m.in. wielki mufti Arabii Saudyjskiej, żywo reagują na wtorkowe przemówienie papieża Benedykta XVI wygłoszone w Ratyzbonie.
Oskarżają zwierzchnika Kościoła katolickiego o nieznajomość islamu i domagają się przeprosin.
Zdaniem imama Tantawiego papież przypisuje islamowi "rzeczy, które nie mają nic wspólnego z tą religią i nie przyczyniają się do wzmocnienia dialogu międzyreligijnego i dialogu między cywilizacjami".
Uwagi Benedykta XVI o islamie i dżihadzie wywołały w świecie muzułmańskim falę oburzenia. Papież w wykładzie na temat wiary i rozumu mówił m.in. o wierze, której nie można narzucać przemocą, bo przemoc nie ma nic wspólnego z Bogiem. Cytował bizantyjski tekst z XIV wieku, powoływał się też na sury Koranu, m.in. te, które mówią o siłowym nawracaniu niewiernych; zwrócił także uwagę na różnice w pojmowaniu Boga w chrześcijaństwie i islamie.
W Arabii Saudyjskiej, gdzie znajdują się miejsca święte islamu - Mekka i Medyna, wielki mufti ocenił, że uwagi papieża to "kłamstwo". To kłamstwo. Islam nie ma nic wspólnego z terroryzmem - powiedział szejk Abdel Aziz al-Szejch dziennikowi "Al-Rijad".
Na poziomie oficjalnym, monarchie naftowe z Zatoki Perskiej (Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Katar, Bahrajn i Oman) jako pierwsze z krajów arabskich zażądały w piątek w komunikacie "wyraźnych i szczerych przeprosin" za uwagi "pełne uprzedzeń wobec islamu i proroka Mahometa".
Iran ocenił uwagi Benedykta XVI jako "wielki błąd". Było to "polityczne interpretowanie religii objawionej, którym pogardzamy" - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Mohammad Ali Hosejni, apelując o "skorygowanie" tych wypowiedzi.
Egipskie dzienniki jednogłośnie potępiły wypowiedź Benedykta XVI. "Papież (...) uderzył w bęben nowej krucjaty" - pisze opozycyjny tygodnik "al-Ousboua". "Uwagi Benedykta XVI i amerykańskiego prezydenta George'a Busha oskarżające islam o to, że jest religią terrorystyczną, to dwie strony tej samej monety" - stwierdza rządowy dziennik "Al-Gumhurija". (10 sierpnia Bush powiedział, że USA "toczą wojnę przeciwko islamskim faszystom").
W Ammanie dwa dzienniki zażądały przeprosin; rządowa gazeta "Al- Rai" oceniła papieskie słowa jako "szokujące", "poważne" i "bezprecedensowe".
Koktajle Mołotowa na kościoły
Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie uważają, że papieskie uwagi prowadzą do nowej konfrontacji między Watykanem a światem muzułmańskim - pisze agencja AFP. W Bejrucie dziennik "l'Orient-Le Jour" ocenia, że uwagi papieża "stawiają w delikatnej sytuacji chrześcijan Orientu".
Kościół koptyjski (4-7 mln wiernych), będący najważniejszą chrześcijańską społecznością na Bliskim Wschodzie, odrzucił "wszelkie zamachy na symbole muzułmanów".
W sobotę na dwa kościoły w Nablusie na Zachodnim Brzegu Jordanu poleciały koktajle Mołotowa; nie było ofiar ani strat. W piątek w Gazie przed najstarszym greckim kościołem prawosławnym doszło do czterech wybuchów.
W Kuwejcie poseł z partii islamskiej zażądał, by rząd nie udzielał zgody na budowę kościołów.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.