Podczas nieszporów w katedrze Najświętszej Maryi Panny (Frauenkirche) w Monachium Benedykt XVI zaapelował, by parafia stawała się wielką rodziną.
Duszpasterzy zaś i członków rad parafialnych prosił, aby "uczynili wszystko, aby parafia stała się wewnętrzną ojczyzną dla ludzi - wielką rodziną, w której jednocześnie będziemy doświadczali jeszcze większej rodziny Kościoła powszechnego, abyście przez nabożeństwa, katechezę i wszelkie sposoby życia parafialnego wspólnie uczyli się podążania drogą prawdziwego życia".
"Wszystkie trzy miejsca nauki - rodzina, szkoła i parafia - należą do siebie nawzajem i pomagają nam odnaleźć drogę do źródeł życia - do «obfitości życia»" - wskazał Benedykt XVI.
Kiedy papamobile dotarło do katedry rozbrzmiały dzwony świątyni. Idąc Ojciec Święty ściskał dłonie wiernych licznie zgromadzonych wokół katedry. Papieża powitał proboszcz katedry, biskup pomocniczy archidiecezji Monachium i Fryzyngi - Engelbert Siebler. Po wejściu do świątyni Benedykt XVI witany gromkimi brawami przeszedł do kaplicy Najświętszego Sakramentu. Po krótkiej modlitwie udał się do katedralnej krypty, aby tam modlić się za zmarłych arcybiskupów monachijskich m.in. przy grobach wybitnych jego poprzedników: kard. Michaela von Faulhabera (1917-52) i kard. Juliusa Döpfnera (1961-76).
Kard. Friedrich Wetter witając papieża przypomniał na wstępie, że świątynia Frauenkirche była kiedyś jego katedrą arcybiskupią. Zapewnił Benedykta XVI, że "wszyscy zgromadzeni są gotowi ze wszystkich swoich sił zaangażować się, aby wiara przyszłych pokoleń nie uwiędła, nie została zdławiona, lecz aby rozkwitała, umacniała się i dawała ludziom radość z bycia chrześcijaninem". "Tę służbę chcemy wypełniać w jedności z Tobą, następcą św. Piotra. Jako najwyższego nauczyciela Kościoła prosimy Cię: Umacniaj naszą wiarę!" - podkreślił arcybiskup Monachium i Fryzyngi.
W katedrze u stóp papieża zasiadły dzieci pierwszokomunijne. Przed odśpiewaniem hymnu "Magnificat" każde z nich złożyło przed ołtarzem bukieciki kwiatów, jako symbol Chrystusa i uwielbienia dla niego. Kwiaty pochodziły z zakładu ogrodniczego w Schönbrunn, prowadzonego przez osoby niepełnosprawne.
Później dzieci, młodzież i dorośli na zmianę składali świadectwa i modlili się w różnych intencjach: za dzieci archidiecezji Monachium, za te, które wierzą i są daleko od Boga; za młodych ludzi, aby ich wiara była mocna i kształtowali swe życie w zaufaniu do Boga; za kobiety, młodzież i dzieci spełniających różne posługi w Kościele, aby Chrystus stał zawsze w centrum ich życia; za nauczycieli religii, za zmarłych biskupów, ofiary terroru i przemocy.
Wśród uczestniczących w Nieszporach hierarchów był m. in. kard. Stanisław Dziwisz. Nabożeństwo uświetnił śpiew chóru katedralnego, zespół muzyczny Capella Cathedralis i katedralna orkiestra pod dyrekcją Karla Ludwiga Niesa. Liturgię zakończyło odśpiewanie pieśni "Salve Regina". Papież długo opuszczał świątynię.
Jutro rano Benedykt XVI helikopterem uda się do Altötting, największego sanktuarium maryjnego w Niemczech. Odwiedzi także na krótko Marktl am Inn, miejsce swojego urodzenia. Wieczorem odleci do Ratyzbony.
Katedra z charakterystycznymi miedzianymi cebulastymi kopułami jest symbolem Monachium i zarazem główną świątynią arcybiskupów Monachium-Fryzyngi. Tutaj 28 maja 1977 r. odbyły się święcenia biskupie ks. prof. Josepha Ratzingera. Przyszłemu papieżowi sakry biskupiej udzielił kard. Alfred Bengsch z Berlina. W Frauenkirche kard. Ratzinger świętował 50-lecie swoich święceń kapłańskich i 25-lecie sakry biskupiej. 19 kwietnia 2005 r. tysiące mieszkańców zgromadziło się w katedrze , aby świętować wybór kard. Ratzingera na papieża. Obecnie po lewej stronie od wejścia znajduje się relief z wizerunkiem Benedykta XVI, a po drugiej tablica upamiętniająca wizytę Jana Pawła II w 1980 r.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.