Polskie uniwersytety zaniedbują w badaniach myśl filozoficzną i teologiczną Jana Pawła II - stwierdzają autorzy rocznika "Teologia Polityczna", który właśnie trafia do księgarń.
Tom jest poświęcony między innymi wpływowi nauczania Jana Pawła II na życie polityczne Polski, Europy i świata oraz debacie o życiu duchowym Polaków po śmierci Ojca Świętego.
Rocznik, powstały ponad rok po odejściu Jana Pawła II, nosi tytuł "Rok bezkrólewia". Zdaniem redaktora "Teologii Politycznej" Dariusza Karłowicza, Jan Paweł II odgrywał w Polsce rolę monarchy.
Za sprawę centralną redaktorzy "Teologii Politycznej" uznali wystąpienie Papieża w Sejmie w czerwcu 1999 roku, które - jak twierdzą - stanowić może coś w rodzaju preambuły do polskiej konstytucji. Ojciec Święty wystąpił przed połączonymi izbami parlamentu i powiedział żartobliwie do zebranych: "Vivat król, vivat Senat, vivat wszystkie stany". Redaktor naczelny "Teologii" twierdzi, że postać Papieża jest jednak nieobecna na wyższych uczelniach.
Dariusz Karłowicz zauważa, że dostrzeżenie Jana Pawła II przez uniwersytety ograniczyło się do przyznawania doktoratów honoris causa, ale nie można mówić o poważnych badaniach naukowych jego myśli. Dotychczas nie powstała w Polsce ani jedna monografia dotycząca filozofii Karola Wojtyły, a polska bibliografia o Janie Pawle II jest bardzo zaniedbana, a na żadnej z państwowych uczelni nie ma Instytutu ku pamięci Ojca Świętego. To zdumiewające - dodaje Dariusz Karłowicz - jeśli wziąć pod uwagę, że nawet zachodnioeuropejscy krytycy Jana Pawła II zaliczają go bez wahania do najbardziej wpływowych myślicieli i postaci publicznych końca 20 i początku 21 wieku.
Doktor Karłowicz wyraził nadzieję, że tom "Teologii Politycznej" przyczyni się w skromnym stopniu do odwrócenia tendencji zaniedbań badawczych myśli Jana Pawla II. Rocznik zawiera teksty między innymi Marka Cichockiego, Tomasza Żukowskiego, Zdzisława Krasnodębskiego, Zbigiewa Stawrowskiego, ojca Macieja Zięby, Edmunda Wnuka-Lipińskiego i księży profesorów Piotra Mazurkiewicza i Tomasza Węcławskiego.
Nadszedł czas, by Kościół zbudował duszpasterstwo życia ludzkiego.
Współcześnie zamachy na życie tracą charakter przestępstwa i zyskują status prawa.
Zapobieganie nadużyciom nie jest kocem, którym należy przykryć sytuacje kryzysowe.
W najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.
"To wielka radość, że Papież powrócił do domu i chcemy dziękować Bogu wraz z Maryją".
W drodze do Watykanu zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore.