Niech Śluby Jasnogórskie, z których zrodziło się wiele dóbr duchowych, nadal inspirują Kościół w Polsce - zaapelował Benedykt XVI do Polaków obecnych na modlitwie "Anioł Pański" w Castel Gandolfo.
Po włosku wezwał katolików do zaangażowania się w ramach dialogu z innymi chrześcijanami w ochronę środowiska naturalnego.
Poprzedzające modlitwę rozważanie papież poświęcił postaciom św. Moniki i jej syna, św. Augustyna. Wskazał, że ich świadectwo może być wielką pomocą dla rodzin w naszych czasach. Przypomniał, że św. Augustyn miał charakter buntowniczy.
- Ileż trudności i dziś występuje w stosunkach rodzinnych i jak wiele matek smuci się, że ich dzieci obierają błędne drogi! - stwierdził Ojciec Święty.
Dodał, że św. Monika uczy, iż trzeba w takich sytuacjach nie poddawać się i modlić. Dzięki poszukiwaniu prawdy i modlitwie matki św. Augustyn w końcu odkrył w Chrystusie ostateczny sens swojego życia i historii - wskazał Benedykt XVI.
Po słowach: "Pozdrawiam wszystkich Polaków", obecny na dziedzińcu papieskiej rezydencji Suwalski Chór Kameralny zaśpiewał mu "Barkę", której wykonanie papież nagrodził brawami.
Publikujemy cały tekst papieskiego rozważania:
Wspominamy dziś, 27 sierpnia, św. Monikę, a jutro wspominać będziemy jej syna, św. Augustyna: ich świadectwa mogą być wielką pociecha i pomocą dla wielu rodzin także i w naszych czasach. Monika, urodzona w Tagaście, w dzisiejszej Algerii, w rodzinie chrześcijańskiej, przeżywała w sposób przykłady swe powołanie żony i matki, pomagając mężowi Patrycjuszowi odkrywać piękno wiary w Chrystusa oraz siłę ewangelicznej miłości, zdolnej zwyciężyć dobrem zło. Po jego przedwczesnej śmierci Monika poświęciła się z odwagą opiece nad trojgiem dzieci, w tym i nad Augustynem, który początkowo dał się jej we znaki swoim dość buntowniczym temperamentem. Jak powie o tym później sam Augustyn, matka zrodziła go dwa razy; ten drugi wymagał długiej duchowej udręki, na która złożyły się modlitwa i łzy, lecz ukoronowała go w końcu radość, że nie tylko przyjął on wiarę i otrzymał Chrzest, ale oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi. Ileż trudności i dziś występuje w stosunkach rodzinnych i jak wiele matek smuci się, że ich dzieci obierają błędne drogi! Monika, niewiasta mądra i mocna w wierze, wzywa je, by nie upadały na duchu, lecz nie ustawały w misji żon i matek, zachowując niewzruszoną ufność w Bogu i wytrwale trzymając się modlitwy.
Jeśli chodzi o Augustyna, to całe jego życie było namiętnym poszukiwaniem prawdy. W końcu, nie bez długiego wewnętrznego cierpienia, odkrył w Chrystusie ostateczny i pełny sens całej historii człowieka. W młodości, zwabiony ziemską urodą, "rzucił się na nią", jak sam wyznaje (por. "Wyznania", 10,27-38), w sposób egoistyczny i zaborczy, przysparzając swym zachowaniem niemało bólu swej pobożnej matce. Jednakże mozolną drogą, także dzięki jej modlitwom, Augustyn otwierał się coraz bardziej na pełnię prawdy i miłości, aż po nawrócenie, do którego doszło w Mediolanie pod kierunkiem św. bp. Ambrożego. W ten sposób pozostanie on wzorem w marszu ku Bogu, najwyższej Prawdzie i największym Dobru. "Późno Cię umiłowałem - pisze on w znanej księdze «Wyznań» - Piękności tak dawna a tak nowa, późno Cię umiłowałem. W głębi duszy byłaś, a ja się po świecie błąkałem i tam szukałem Ciebie... Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą... Zawołałaś, krzyknęłaś, rozdarłaś głuchotę moją. Zabłysnęłaś, zajaśniałaś jak błyskawica, rozświetliłaś ślepotę moją" (tamże). Niech św. Augustyn wyjedna dar szczerego i głębokiego spotkania z Chrystusem dla wszystkich tych młodych ludzi, którzy, spragnieni szczęścia, szukają go przemierzając błędne ścieżki i gubiąc się w ślepych zaułkach.
Św. Monika i św. Augustyn wzywają nas, byśmy z ufnością zwracali się do Maryi, Stolicy Mądrości. Jej zawierzamy chrześcijańskich rodziców, ażeby jak Monika towarzyszyli przykładem i modlitwą drodze swych dzieci. Bożej Rodzicielce zawierzamy młodzież, ażeby, jak Augustyn, dążyła zawsze do pełni Prawdy i Miłości, którą jest Chrystus: tylko On może zaspokoić głębokie pragnienia ludzkiego serca.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.