Wodą wypływającą spod papieskiego pastorału na pomniku Jana Pawła II w Wadowicach tym razem zajęło się Metro.
Gazeta napisała:
Od miesiąca codziennie na rynku w Wadowicach przed spiżowym pomnikiem Jana Pawła II stoją grupy turystów. To miejsce przed bazyliką przyciąga też mieszkańców. Wielu obmywa ręce i twarz w wodzie, która wytryska spod papieskiego pastorału i ścieka po granitowym cokole. Niektórzy zadają sobie wiele trudu, by dłońmi nabrać ją do butelek.
Z ust do ust niesie się wieść o uzdrawiających właściwościach "papieskiego źródła".
- Słyszałem, jak ludzie tak o tej wodzie opowiadają - mówi Kazimierz Czarny, właściciel pobliskiej karczmy Paradise. - Już całe miasto o tym wie - dodaje.
Wzmożone zainteresowanie pielgrzymów dostrzegają też duchowni.
- Mamy tu do czynienia z symbolicznym znaczeniem wody, bo tylko takie znaczenie jej przypisujemy - komentuje ks. prałat Jakub Gil, proboszcz bazyliki Ofiarowania Najświętszej Marii Panny w Wadowicach. - Nie ma nic złego w tym, że ludzie dotykając tej wody, chcą na przykład zmienić swoje życie na lepsze. Pomnik Jana Pawła II jest przypomnieniem tego proroka naszych czasów. Sam mówił, że "tu się wszystko zaczęło". Więc i ludzie mają nadzieję, na odmianę swojego losu - opisuje.
Tymczasem na rynku w ofercie okolicznych sprzedawców dewocjonaliów pojawiły się już nawet plastikowe butelki w kształcie Maryi, po 3 zł sztuka, które pielgrzymi kupują, by zabrać "papieską wodę" ze sobą i podzielić się z rodziną. Boom na "cudowne źródło" zaskoczył wadowickich urzędników, którzy wpadli na pomysł, by uruchomić starą studnię. - Odkryliśmy ją przypadkiem podczas renowacji rynku - opowiada Stanisław Kotarba, rzecznik samorządu z Wadowic. Postanowili studnię oczyścić i źródlankę doprowadzić przewiertem do pomnika. Źródło jest bardzo wydajne, całe 10 metrów sześciennych wody na godzinę. I do tego krystalicznie czyste. Od kiedy pobieranie wody stało się tak popularne, sanepid codziennie monitoruje jej jakość. Urzędnicy z wadowickiego ratusza myślą teraz, jak usprawnić pobieranie wody.
- Już zgłaszają się ludzie z prośbą o zamontowanie kraniku. Dla ich wygody zrobimy taki. Będą mogli napełniać butelki - obiecuje Kotarba.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.
Życie składa się ze spotkań, podczas których ujawnia się, kim naprawdę jesteśmy.
Władze Chin chcą sprawdzić, czy Leon XIV będzie kontynuował pojednawczą politykę Watykanu.
Synodalność jest dla niego stałym stylem życia Kościoła z decydującą rolą Ducha Świętego.