O uznanie małżeństwa jako "związku pomiędzy mężczyzną i kobietą otwartego na potomstwo" zaapelował do władz ustawodawczych kard. Julián Herranz.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych podjął w Walencji temat „Rodzina i aspekty prawne”. Hiszpański kardynał zauważył, że pojęcie małżeństwa jako związku heteroseksualnego było uznane i bronione przez „dwutysiącletnią tradycję grecko-rzymską”. Nie jest zatem „postulatem Kościoła”, ale „rzeczywistością antropologiczną”. “Nie możemy dać się oszukać teoriom relatywistycznym, które nie potrafią odróżnić dobra od zła i uważają, że każdy może stanowić prawo dla siebie samego”.
Zdaniem kardynała „rodzina cieszy się dobrym zdrowiem”, ale rodzina „oparta na małżeństwie, związku pomiędzy mężczyzną i kobietą, który jest otwarty na prokreację”. „Inne rodzaje związków nie nazywam małżeństwem, ponieważ nim nie są”, stwierdził kard. Herranz. Zwrócił także uwagę na konieczność obrony praw dzieci do wzrostu i rozwoju własnej osobowości w odpowiednim środowisku. „Rodzina jest tym środowiskiem, gdzie człowiek rodzi się, kształtuje i formuje dla świata”:
W rozmowie z dziennikarzami kard. Herranz przypomniał także, że genetyka pokazała, iż „od momentu poczęcia zapłodniona komórka jest istotą ludzką w rozwoju”. Zdaniem przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych nikt nie może „pomijać tego faktu podczas wyciągania wniosków prawnych, choćby to było trudne ze względu na istniejące brutalne interesy ekonomiczne i polityczne”.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.