Biskup Jan Zając określił spotkanie papieża w Łagiewnikach z chorymi mianem wielkiego spotkania z apostołem miłosierdzia, który podąża śladami Jana Pawła II.
Kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego powiedział, że papież uczy jak iść do drugiego człowieka, który jest w potrzebie. Uczy, że trzeba iść zwłaszcza do tego, który jest biedny nie tylko materialnie, ale przede wszystkim duchowo, który dźwiga krzyż codzienny - powiedział biskup. Jak dodał, spotkanie papieża z chorymi jest świadectwem, że miłość jest nieskończona oraz bardzo oczekiwana i potrzebna.
Biskup Zając ujawnił, że początkowo w oficjalnym programie wizyty w Łagiewnikach nie było przemówienia Benedykta XVI. Jednak Papież przygotował je, bo chciał przemówić do chorych. Trudno byłoby mu przejść wobec ludzi niosących krzyż i nie przekazać im słowa pociechy - powiedział biskup. Jak zaznaczył, słowa otuchy skierowane były także do tych, którzy pomagają chorym i niepełnosprawnym, aby nie ustawali w swej pracy.
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.