Papież Benedykt XVI odwiedzi Ankarę, Efez i Stambuł w czasie podróży do Turcji zaplanowanej na 28-30 listopada na zaproszenie tureckich władz politycznych i patriarchatu prawosławnego - ogłosił kardynał Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
W rozmowie z dziennikiem konferencji episkopatu włoskiego "Avvenire" kard. Kasper powiedział, że Ojciec Święty zostanie przyjęty przez władze polityczne w Ankarze.
Benedykt XVI uda się następnie do Efezu nad Morzem Egejskim, gdzie przebywał apostoł Paweł i gdzie znajduje się domek, w którym po śmierci Jezusa miała mieszkać Jego Matka. W Stambule papież spotka się z prawosławnym patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Bartłomiejem I.
Kardynał Kasper przypomniał, że papież chciał odbyć tę podróż w ubiegłym roku, ale nie było to możliwe z powodu braku zaproszenia od władz tureckich. Przekazały one oficjalne zaproszenie na ten rok. Podróż ta "będzie mieć ważną wartość symboliczną", nawet jeśli nie przyniesie efektów w zbliżeniu między katolikami a prawosławnymi - uważa watykański hierarcha.
Będzie również "okazją do wsparcia patriarchy, katolików i wszystkich innych chrześcijan, których sytuacja religijna nie jest łatwa w Stambule i w Turcji" - dodał kardynał.
Kard. Kasper, który w Watykanie jest kompetentny w sprawach ekumenizmu, podkreślił, że poprawił się klimat między Stolicą Apostolską a moskiewskim Patriarchatem prawosławnym.
Benedykt XVI przyjął w Watykanie metropolitę Kiryła, który przybył do Rzymu na inaugurację pierwszej rosyjskiej cerkwi prawosławnej w tym mieście.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.