Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach zwróciło się z apelem do mieszkańców naszego województwa o oddawanie krwi.
Wiąże się to z pielgrzymką papieża i przybyciem na spotkanie z nim ogromnej rzeszy ludzi. - Musimy być przygotowani na wszystko i dlatego trzeba zabezpieczyć odpowiednią ilość krwi - stwierdza Henryk Świerczyński, zastępca dyrektora ds. techniczno-ekonomicznych RCKiK w Katowicach. Apel ma zostać odczytany także w kościołach.
Potrzebne są wszystkie grupy krwi, ponieważ przy tak dużym przedsięwzięciu, jakim jest pielgrzymka papieża, nie sposób przewidzieć, co się może stać. Dlatego Centrum musi być przygotowane na wszystko i w razie potrzeby, natychmiast dostarczyć do szpitala potrzebną ilość krwi. - Z tej przyczyny 21 maja wszystkie nasze oddziały terenowe będą czynne. Rozesłaliśmy o tym informacje do kurii biskupich na Śląsku i poprosiliśmy, aby przekazały ją do dekanatów i parafii - mówi Henryk Świerczyński.
- Mamy nadzieję, że ludzie wezmą sobie nasz apel do serca i licznie na niego odpowiedzą. Przyznam, że w ostatnim czasie liczba naszych stałych członków spadła. W ciągu roku nasze ambulanse 800 razy wyjeżdżają do akcji poboru krwi. Dla porównania powiem, że w 2004 roku średnia ilość osób oddających krew podczas jednej takiej akcji wynosiła 52 osoby, teraz ta liczba spadła do blisko 38. To powoduje, że jesteśmy zmuszeni zwiększyć częstotliwość wyjazdów.
Osoby chcące oddać krew będą mogły to zrobić w specjalnym ambulansie, który stanie 20 maja (sobota) na Placu Rady Europy w godz. od 10. do 14.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.