"Jesteśmy bliżej niż dalej" - tak o postępie procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II mówi jego postulator ksiądz Sławomir Oder.
W wywiadzie dla Polskiego Radia potwierdził, że w najbliższych dniach we Francji rozpocznie się proces kanoniczny w sprawie cudu, przypisywanego wstawiennictwu papieża-Polaka.
Niebawem będą się toczyły równocześnie dwa procesy: dochodzenie poświęcone badaniu dzieł i życia kandydata na ołtarze oraz drugie - mające na celu ustalenie cudu, jaki może mu zostać przypisany, co może zadecydować o tym, że Jan Paweł II zostanie ogłoszony błogosławionym. Ksiądz Oder nie ukrywa, że wiąże z nim duże nadzieje. Postulator procesu beatyfikacyjnego, jest związany tajemnicą, ujawnia więc jedynie, że chodzi o francuską zakonnicę. Rozmawiał z nią samą i z jej lekarzem, i wyrobił sobie własne zdanie w tej sprawie. Według księdza Odera wszystkie racjonalne przesłanki wskazują na to, że wydarzenie rzeczywiście zasługuje na zainteresowanie. Jednak o tym, czy był to cud, się dowiemy dopiero na końcu procesu.
Postulator nadal nie zna odpowiedzi na pytanie, kiedy Jan Paweł II będzie mógł zostać wyniesiony na ołtarze. Miał nadzieję, że wystarczy na to rok, teraz zapewnia, że jesteśmy "bliżej niż dalej".
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.