Były prezydent ponad dwie godziny zeznawał w procesie beatyfikacyjnym papieża Jana Pawła II - donosi Rzeczpospolita.
- Spotkanie miało charakter poufny. Dlatego nie będę mówił ani o tym, o co byłem pytany, ani co mówiłem, ani gdzie i kiedy spotkanie się odbyło - oświadczył Lech Wałęsa. Według ustaleń "Rz" były prezydent nie zeznawał ani w Gdańsku, ani w Krakowie. - Powtórzę tylko to, co wielokrotnie mówiłem: Jan Paweł II był osobą świętą. Był osobą zesłaną na trudne czasy. To on tchnął ducha wolności w Polaków i inne narody. Bez niego nie upadłby komunizm, bez niego nie byłoby tak szybko zjednoczonej Europy. I koniec pytań - ucina rozmowę Lech Wałęsa.
Wałęsę o wystąpienie w roli świadka poprosił trybunał beatyfikacyjny. Wałęsa jest uważany za osobę bliską Ojcu Świętemu, która może mieć informacje istotne dla procesu beatyfikacyjnego.
Zeznania przed trybunałem beatyfikacyjnym składał już także Aleksander Kwaśniewski. Na świadków powołani zostali również gen. Wojciech Jaruzelski i Tadeusz Mazowiecki. Trybunał w Krakowie, który pomaga trybunałowi w Rzymie, prawdopodobnie przeprowadzi wszystkie przesłuchania do końca marca.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.