W Jekatierinburgu otwarta zostala sala wystawowa im. Jana Pawla II.
Do jej powstania doszlo dzieki staraniom ks. Jerzego Paczuskiego, przy czynnej pomocy fundacji dobroczynnej,,Renovabis”, miejscowych parafian i wolontariuszy z Polski.
Jak powiedzial ks. Paczuski nazwanie sali imieniem Jana Pawła II jest "oddaniem czci i głębokiego szacunku głowie Kościoła, którego pontyfikat przepełniony był pełnią łaski Bożej, otwartemu na świat filozofowi, znającemu i kochającemu ludzi, pomagającemu odkryć im tajemnice ludzkiej duszy".
Na pierwszej wystawie pod hasłem "Autoportret pod pseudonimem" swoje prace zaprezentowało czterdziestu trzech artystów. Galerię autorskich portretów wykonanych w różnych stylach i różnymi technikami zjednoczyła jedna idea wyrażona w pytaniach: kim jestem jako człowiek?, jak widzę siebie samego a jak widzą mnie inni?, jak zachować wewnętrzną tajemnicę własnej osoby i jednocześnie być rozpoznanym?
Otwarcie wystawy odbiło się szerokim echem w artystycznych kręgach Jekatierinburga. W księdze wpisów swoje odczucia zapisało wiele osób odwiedzających wystawę. Jeden z nich brzmiał: "Ogromne dzięki za nową wystawę, chciałoby się podkreślić jej wyszukany styl, wspaniałą oprawę, ciepło duchowe i atmosferę, która w duszy każdego pozostawi radość i nadzieję".
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.