Przez przypadek świat dowiedział, że Benedykt XVI był w poniedziałek u dentysty.
Każdy musi czasem pójść do dentysty - także papież Benedykt XVI, choć bardzo rzadko się zdarza, żeby informowano o tym media. Tym razem tak się jednak stało, za sprawą niewyłączonego w porę mikrofonu.
Na zakończenie porannej sesji odbywającego się w Watykanie synodu biskupów sekretarz generalny tego zgromadzenia arcybiskup Nikola Eterović ogłosił, że sesja popołudniowa rozpocznie się godz. 16.30.
Zanim mikrofony wyłączono, reporterzy, śledzący obrady synodu na monitorach telewizyjnych, usłyszeli papieża, mówiącego do Eterovicia po włosku: "Niestety, o czwartej po południu mam wizytę u dentysty".
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.