Kto nie zabija, ten jest zły?

Kilkanaście szpitali w Polsce bezprawnie używa imienia Jana Pawła II. W żadnym z nich nie wykonuje się aborcji - donosi Przegląd Tygodniowy.

A jest ich w Polsce co najmniej 15. Najmłodszy jest szpital powiatowy w wielkopolskiej Trzciance. Imię Jana Pawła II nadano mu niespełna dwa miesiące przed śmiercią papieża, 11 lutego 2005 r. – w Światowym Dniu Chorego. Wszystkie placówki wybrały ten patronat jeszcze za życia papieża. Okazało się, że zrobiły to bezprawnie...

Patron z referendum

O tym, że imienia Jana Pawła II używa się stanowczo zbyt często, przypomniał abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce. Wyjaśnił, dlaczego Watykan nie zgodził się, by poznański szpital nosił imię zmarłego papieża. Chodziło o to, że nikt nie może zagwarantować, że w placówce nie będą wykonywane aborcje. Watykan uczynił wyjątek raz, w 1990 r., dla krakowskiego szpitala specjalizującego się w leczeniu chorób serca. I tylko ten jeden szpital ma prawo do używania imienia Jana Pawła II. – Wyjątek nie może być traktowany jako precedens – podkreślił arcybiskup.

Co na to sami zainteresowani? I jak było do tej pory? Na przykład o nadaniu imienia papieża Wojewódzkiemu Szpitalowi Podkarpackiemu w Krośnie zadecydowało referendum przeprowadzone wśród załogi. „Za” było 98% głosujących. Z kolei w Szpitalu Wojewódzkim w Bełchatowie pamiętają, że nazwę nadano placówce jeszcze w latach 80. Ale zaraz też pamięć zawodzi, bo nikt już nie potrafi sobie przypomnieć, kto dał na to pozwolenie.

W wojewódzkim szpitalu w Zamościu decyzję o nadaniu imienia Jana Pawła II podjęła 15 lat temu ówczesna rada narodowa. Zdecydowała również, że w placówce nie będą wykonywane zabiegi aborcyjne. Jerzy Zarembski, rzecznik szpitala, zapewniał niedawno, że uchwała ciągle jest ważna. Gdyby jednak do szpitala trafiła chora kobieta, której trzeba by usunąć ciążę? Na to rzecznik odpowiada, że nigdy jeszcze taka sytuacja nie miała miejsca.

Na oficjalnej stronie szpitala widnieje pełne radosnych uniesień okazjonalne pismo władz szpitala do pracowników i pacjentów: „Na następne dziesiątki lat pragniemy uprosić dla naszej misji błogosławieństwo Pani Częstochowskiej, Najlepszej Matki i Królowej. Pociągnięci przykładem Ojca Świętego chcemy oddać Jej wszystkie nasze trudy i dążenia, pragnienia i osiągnięcia”. Podpisano: dyrekcja i kapelani. Po tych uduchowionych słowach aż trudno nie popaść w zadumę nad świeckim charakterem państwa i jego placówek.

Paulina Nowosielska

Skomentuj ten tekst wiara@wiara.pl

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama